Obecnie odsetki wynoszą 10 proc., a jeśli jednocześnie z zapłatą zaległości złożymy korektę deklaracji, to 7,5 proc. Wchodząca jutro w życie nowelizacja ordynacji podatkowej podnosi je o 2 proc. Wprowadza też dolny limit w wysokości 8 proc. Jak wynika z jej uzasadnienia, chodzi o zachowanie odpowiednich relacji między odsetkami a oprocentowaniem kredytów.
– Ustawodawca myśli o budżecie, ale podwyżka będzie bolesna dla podatników – mówi Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy w kancelarii Piekielnik i Partnerzy.

Źródło: Rzeczpopolita