Prof. Katarzyna Bilewska i adwokat Bartosz Groele (opinia opublikowana w Business Insider Polska) przedstawili w ostatnich dniach interesującą koncepcję związaną z postawieniem TVP w stan likwidacji i propozycją jej uzdrowienia w obszarze programowym i finansowym, wskazując, że TVP ma zdolność restrukturyzacyjną, a likwidator TVP jest uprawniony do złożenia w jej imieniu wniosku o restrukturyzację w rozumieniu Prawa restrukturyzacyjnego. Koncepcja z punktu widzenia prawniczego i ekonomicznego, a przede wszystkim publicznego i społecznego jest bardzo interesująca, ale sceptycznie należy do niej podejść ze względów możliwości skutecznego jej przeprowadzenia z przyczyn prozaicznych, jakim jest model sądów restrukturyzacyjnych i upadłościowych w Polsce.

Czytaj: Stan likwidacji nie pomoże "uzdrowić" mediów publicznych - ucierpią za to pracownicy >>

Zdolność restrukturyzacyjna i brak zdolności upadłościowej

Omówienie tematu należy zacząć jednak od poruszonej kwestii zdolności restrukturyzacyjnej TVP, jak również braku jej zdolności upadłościowej. Przepisy Prawa upadłościowego (PU) w art. 6 wskazują katalog tych przedsiębiorców, które nie posiadają zdolności upadłościowej, wskazując m.in. w pkt. 4, że nie mają jej instytucje i osoby prawne utworzone w drodze ustawy, chyba że ustawa ta stanowi inaczej, oraz utworzonych w wykonaniu obowiązku nałożonego ustawą. TVP jest spółką utworzoną na mocy art. 26 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji, co oznacza, że nie można ogłosić jej upadłości. W tym miejscu należy zasygnalizować zagadnienie zbyt szerokiego – moim zdaniem – zakresu wyłączenia zdolności upadłościowej, gdyż prowadzi to bardzo często do sytuacji nadmiernego zadłużania podmiotów, gdyż menedżerom nie grozi żadna odpowiedzialność związana z niewypłacalnością: karną, cywilną i publiczną.

Przykładem tego są publiczne samodzielne zakłady opieki zdrowotnej, w stosunku do których zgodnie z art. 6 pkt 3 PU również nie można ogłosić upadłości, a które ciągle borykają się z problemem niewypłacalności. Jeżeli z punktu widzenia interesu publicznego zasadnym byłoby wyłączenia zdolności upadłościowej osób prawnych prowadzących działalność gospodarczą, to winno być to robione na podstawie przepisu szczególnego. Przykładem tego – choć chyba nie do końca trafnym – jest wyłączenie zdolności upadłościowej spółki celowej zajmującej się odbudową Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie.

Przeprowadzenie postępowania restrukturyzacyjnego dużego podmiotu jest skomplikowane, bo jest to przede wszystkim proces ekonomiczny, a dopiero w następnej kolejności proces prawny. A skoro jest to proces ekonomiczny, to wymaga właściwych i sprawnych narzędzi, co odnosi się nie tylko do samych regulacji prawnych – które jak wynika z głosu przywołanych powyżej ekspertów istnieją – ale także sposobu i możliwości ich stosowania.

 

Potrzebni sędziowie z dużym doświadczeniem

Od wielu lat środowisko zajmujące się problematyką upadłości i restrukturyzacji podnosi postulat przeniesienia właściwości sądów orzekających w tych sprawach na poziom sądów okręgowych, zamiast obecnych sądów rejonowych. Taki krok zapewniłby możliwość orzekania w takich sprawach, zwłaszcza w sądach wielkomiejskich sędziów z większym doświadczeniem zawodowym i życiowym, posiadających właściwą specjalizację. Od sędziów zajmujących się tego typu sprawami wymagać należy nie tylko wiedzy prawniczej, ale również ekonomicznej i znajomości realiów biznesowych. Większość sądów upadłościowych i restrukturyzacyjnych jest zakorkowanych upadłościami konsumenckimi, które choć ważne ze społecznego punktu widzenia powodują, że sprawy dotyczące przedsiębiorców, które wymagają znacznego nakładu pracy nie są rozpatrywane we właściwym – w ujęciu biznesowym – czasie.
Wprawdzie w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy, gdzie mógłby trafić wniosek o restrukturyzację TVP, sąd ma dwa odrębne wydziały: jeden zajmujący się przedsiębiorcami, drugi konsumentami, to i tak nie rozwiązuje to problemu. W XVIII Wydziale – zajmującego się omawianymi sprawami – tego Sądu, według danych na dzień 6 grudnia 2023 r. orzeka czterech sędziów i ośmiu asesorów, przy czym tylko trzech sędziów ma doświadczenie (wliczając w to asesurę) w sprawach restrukturyzacyjnych dłuższe niż dwa lata. Kierowanie do spraw restrukturyzacyjnych asesorów, mimo ich niewątpliwego przygotowania prawniczego, ale bez właściwej wiedzy ekonomicznej i biznesowej, nie jest rozwiązaniem właściwym. Istnieje duże ryzyko, że może to (choć nie musi) powodować wydawanie orzeczeń formalnie poprawnych, ale całkowicie oderwanych od realiów obrotu gospodarczego. Przyczyną nie jest tylko brak doświadczenia zawodowego, w tym znajomości realiów biznesu, ale błędny brak kształcenia prawników, w czasie którego nie ma miejsce na wiedzę ekonomiczną. W większości programów studiów prawniczych – poza tymi prowadzonymi na uczelniach biznesowych – przedmioty ekonomiczne, jeżeli już są, to mają charakter fakultatywny i proponowane są na pierwszych latach studiów prawniczych, bez powiązania z kursem prawa handlowego. Trudno też odnaleźć przedmioty związane z problematyką niewypłacalności.

Ten niewłaściwy kurs kształcenia kontynuowany jest niestety na wszystkich aplikacjach prawniczych. Przykładowo na aplikacji sądowej prowadzonej w ramach KSSiP na elementy ustawy o rachunkowości przeznacza się cztery godziny lekcyjne.

 

... a i sam sędzia nie wystarczy

Nawet jeśli w sądach restrukturyzacyjnych orzekają doświadczeni sędziowie, to nie wystarcza to na sprawne prowadzenie tych postępowań. Do tego potrzebna jest właściwa infrastruktura wsparcia w postaci asystentów sędziów i pracowników sekretariatu, aby zapewnić możliwie sprawne doręczanie i wykonywanie orzeczeń. Funkcjonujący od ponad dwóch lat elektroniczny system Krajowego Rejestru Zadłużonych jest całkowicie niefunkcjonalny, zawierający wiele błędów i ciągle się zawieszający, co uniemożliwia normalną pracę orzeczniczą. Przeprowadzenie za jego pośrednictwem postępowania restrukturyzacyjnego tak dużego podmiotu jak TVP wydaje się zajęciem karkołomnym.

Aby zrealizować skutecznie pomysł przywołanych ekspertów, aby dokonać sądowej restrukturyzacji TVP, to w sposób skuteczny należałoby zrestrukturyzować najpierw sposób działania sądów restrukturyzacyjnych i ich otoczenia infrastrukturalnego.