W piśmie do Wiktora Gajsionaka komisja wyraża obawy o stan demokracji w Republice Białoruskiej. Uważa, że zaistniałe zdarzenia stanowią zagrożenie korzystania przez obywateli z prawa do obrony, które jest jednym z podstawowych praw człowieka.  Polscy adwokaci podkreślają, że istotą zawodu adwokata jest niezależność, a samorządu adwokackiego autonomia, w szczególności w stosunku do władzy państwowej. - Realizacja tych dwóch podstawowych zasad gwarantuje adwokatom możliwość podejmowania się skutecznej obrony praw i interesów jednostek, przede wszystkim właśnie w warunkach ich skonfliktowania z państwem, dysponującym z definicji silnym aparatem władzy, w tym również aparatem przymusu. Obowiązkiem obrońcy jest głośne i stanowcze podnoszenie wszelkich zarzutów wobec działań organów państwowych, jeśli w jego opinii godzą one w dobro jego klienta. To lojalność wobec niego obowiązuje adwokata zawsze w pierwszej kolejności – czytamy.

W podobnym tonie Komisja Praw Człowieka wypowiadała się w styczniu tego roku, kiedy adwokatom białoruskim zabroniono kontaktować się z zatrzymanymi klientami, a tamtejszemu samorządowi adwokackiemu nakazano stosować sankcje dyscyplinarne wobec adwokatów broniących opozycjonistów.