W tym tygodniu rozpocznie się zbiórka podpisów pod pomysłem zorganizowania referendum dotyczącego odwołania prezydent Warszawy. Podpisy zbiera Warszawska Wspólnota Samorządowa, której przewodniczy burmistrz Ursynowa Piotr Guział. Powodem jest rozczarowanie polityką pani prezydent.
Jak wynika z danych uzyskanych w Krajowym Biurze Wyborczym, w obecnej kadencji samorządu (2010–2014) mieszkańcom udało się w drodze referendum odwołać dziewięciu wójtów, burmistrzów i prezydentów miast (m.in. ostatnio prezydenta Elbląga wraz z radą) oraz cztery rady gmin. W poprzedniej kadencji (2006–2010) skrócono w ten sposób rządy sześciu wójtów, dwóch burmistrzów, pięciu prezydentów miast i jednej rady gminy.
Polacy przekonują się do lokalnych plebiscytów. Jednak pod tym względem wciąż daleko nam do państw zachodnich.
W lutym br. weszły w życie nowelizacje ustawy o referendum lokalnym oraz ustawy o samorządzie gminnym. Ta pierwsza rozszerza katalog spraw, w których można przeprowadzić referendum lokalne, o istotne sprawy o charakterze społecznym, gospodarczym lub kulturowym, nawet jeśli wykraczają one poza kompetencje władz lokalnych (a to był częsty powód, dla którego samorządy sprzeciwiały się organizacji referendów). W przygotowaniach jest prezydencki projekt ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym, który zakłada m.in., że referenda byłyby ważne bez względu na liczbę uczestniczących w nich osób (wyjątek stanowić miałoby referendum w sprawie odwołania wójta, burmistrza lub prezydenta miasta).

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna