Zdaniem jego autorów, bez tych zmian reforma procedury karnej, która ma obowiązywać od 2015 r. nie będzie pełna.
Przygotowany w ramach współpracy Fundacji z Polską Radą Biznesu dokument analizuje m.in. obecny stan prawny dotyczący biegłych sądowych oraz praktykę ich powoływania oraz odwoływania.  - Rola biegłych w prowadzonych postępowaniach jest na tyle istotna, że ich status powinien zostać szczegółowo uregulowany w ustawie. Obecnie regulacja ta jest niepełna i rozproszona  – wskazuje współautor raportu Marcin Wolny. Wiceprezes Fundacji dr Adam Bodnar dodaje, że praca tych ekspertów ma duże znaczenie dla społecznej oceny wymiaru sprawiedliwości. – Gdy analizujemy problem przewlekłości postępowań, prokuratorskich i sądowych, to bardzo często w tle tych spraw jest długotrwałe oczekiwanie na ekspertyzy biegłych, konieczność ich powtarzania, albo wręcz ich nieprzydatność dla organów ścigania i sądów – mówi. A współautorka opracowania Barbara Grabowska dodaje, że sprawach gospodarczych, cywilnych czy karnych biegli są kluczowym czynnikiem w prawidłowym przebiegu procesu. – No i ta tak ważna instytucja jest niedoregulowana - mówi.
Autorzy raportu znają projekt założeń ustawy o biegłych sądowych przyjęty w marcu tego roku przez Radę Ministrów. Przyznają, że są tam propozycje częściowo prowadzące rozwiązania tych problemów. Ale od razu dodają, że projekt ma istotne braki. Bo na przykład pomija kwestię systemu wynagrodzeń dla biegłych sądowych, które obecnie są uregulowane w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości. - Konieczne jest określenie ram finansowych, które pozwolą ukształtować wynagrodzenia biegłych i instytutów specjalistycznych na poziomie, który zachęci najlepszych specjalistów do występowania w charakterze biegłych – twierdzi adw. Artur Pietryka, współautor raportu.
Raport wskazuje, że kluczową sprawą w zapewnieniu sądom biegłych o najwyższym poziomie wiedzy są skuteczne mechanizmy nadzoru nad nimi, w szczególności ze strony prezesa sądu okręgowego. Jego autorzy podkreślają, że obecnie jest to najważniejszy problem związany z funkcjonowaniem biegłych sądowych. Jak zauważa Barbara Grabowska, sądy nie mają odpowiednich narzędzi do tego. - Prezes sądu okręgowego nie dysponuje środkami, które pozwoliłyby mu zweryfikować poziom wiedzy potencjalnego biegłego – mówi. A Marcin Wolny dodaje, że są luki w prawie które powodują na przykład, że jeśli sędzia stwierdzi braki w pracy biegłego, albo jego niekompetencję, to nie ma obowiązku informowania o tym prezesa sądu. - Należy więc jasno określić uprawnienia nadzorcze prezesów sądów okręgowych w stosunku do biegłych, pozwalające kontrolować rzetelność wykonywania obowiązków oraz cechowanie się nieposzlakowaną opinią - postuluje raport. A Artur Pietryka dodaje, że konieczne jest też stworzenie ogólnopolskiej listy biegłych oraz  skutecznego mechanizmu sprawdzania kwalifikacji fachowców wpisanych na taką listę.
W Polsce jest ponad 15 tys. biegłych sądowych wpisanych na listy prowadzone przez prezesów sądów okręgowych. Niezależnie od tego do wydawania opinii powoływane są osoby nieposiadające statusu biegłego sądowego, ale mające wiadomości niezbędne do wydania konkretnej opinii - są to tzw. biegli ad hoc.
Przygotowywana przez resort sprawiedliwości ustawa ma obejmować m.in. uregulowanie statusu biegłych sądowych, określenie warunków nabywania, zawieszania i utraty prawa do wykonywania czynności biegłego, a także trybu nabywania i utraty statusu przez instytucje specjalistyczne uprawnione do wydawania opinii.
Jednak autorzy raportu zauważają, że oprócz osób prywatnych pełniących funkcję biegłych sądowych, niezwykle istotna rola odgrywana jest także przez instytuty naukowe lub specjalistyczne powoływane do sporządzania opinii na potrzeby postępowań. Oprócz Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna czy Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji funkcję taką pełnią również instytuty prywatne. - Praktyka organów ścigania niejednokrotnie udowodniła, iż podmioty te nie dysponują nieraz na stałe zatrudnioną kadrą ekspercką czy zapleczem technicznym. Także to zagadnienie ma zostać uregulowane  w projekcie ustawy o biegłych sądowych – czytamy w raporcie.
- Zbliża się termin wejścia w życie reformy postępowania karnego. Naszym zdaniem ta reforma będzie dobra dla osób, które na wymiar sprawiedliwości stać, czyli tych, które będą w stanie zapewnić sobie dobrych prawników, zamówić prywatne opinie i spierać się z prokuraturą - powiedział Adam Bodnar. Dlatego autorzy raportu uważają, że trzeba będzie zmienić podejście do opinii prywatnych, czyli zlecanych przez jedną ze stron procesu, a potem składanych sądowi oraz rozszerzyć także na tę sferę pomoc prawną dla osób niezamożnych.
Także według mec. Pawła Rymarza z zarządu Polskiej Rady Biznesu problem uporządkowania kwestii biegłych sądowych na razie pozostaje "głęboko niedoceniany". - Biorąc pod uwagę ważność dowodu z opinii biegłego dla polskich sądów, to trzeba szczególnie dbać, by jakość tego dowodu była bardzo wysoka – mówił podczas  konferencji, na które zaprezentowano raport.
Treść raportu>>>