Dwaj radcy prawni ze znanej i cenionej kancelarii z  Krakowa jako oskarżyciele złożyli do Sądu Najwyższego wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prokuratora Beatę Sz. Zdaniem radców dopuściła się ona zniesławienia i podlegać powinna ukaraniu na podstawie art. 212 kk. A uchylić immunitet może tylko Sąd Najwyższy.

Czytaj w LEX: Przestępstwo zniesławienia w ujęciu prawnoporównawczym >>>

 

 

Konflikt interesów

Prokurator zdenerwowana wnioskiem o umorzenie postępowania w sprawie radców i niemożnością ich przesłuchania z powodu tajemnicy zawodowej, napisała list do Okręgowej Rady Radców Prawnych w Krakowie oraz klienta prawników. W liście tym wskazała, że radcowie dopuścili się naruszenia etyki zawodu, określonego w art. 25 Zasad. Według tego przepisu radca prawny nie może prowadzić jakiejkolwiek działalności lub w jakikolwiek sposób uczestniczyć w czynnościach, które ograniczałyby jego niezależność, uchybiałyby godności zawodu, stwarzałyby zagrożenie dla tajemnicy zawodowej lub powodowałoby wystąpienie konfliktu interesów.

A w tym wypadku – zdaniem prokurator – udzielono klientowi pomocy prawnej w warunkach konfliktu interesów, aby uniknąć odpowiedzialności karnej.

Na posiedzeniu przed Sądem Najwyższym pełnomocnik radców prawnych adwokat Małgorzata Olejnik twierdziła, że oskarżenia prokurator Sz. są bezpodstawne, bo radcowie świadczyli pomoc w ramach porad prawnych klientowi. A ponadto Sąd Apelacyjny w Krakowie uchylił postanowienie o zwolnieniu radców z tajemnicy zawodowej, więc postępowanie wobec nich nie mogło się toczyć.

Czytaj w LEX: Tajemnica zawodowa adwokatów i radców prawnych >>>

Radcowie prawni – wnioskodawcy - tłumaczyli, że pismo prokurator, skierowane nie do dziekana, ale do kolegów, stawiało ich w negatywnym świetle jako osoby wykonujące zawód zaufania publicznego i jednocześnie oskarżenia wobec pełnomocników podważały to zaufanie. Nieskazitelność charakteru jest wszak warunkiem wykonywania zawodu radcy prawnego.

Obrońca prokurator wnosił o nieuwzględnienie wniosku radców prawnych, gdyż nie doszło do rażącego naruszenia uprawnień. Prokurator bowiem nie działała bezprawnie. Obrona postawiła pytanie: czy można na drodze procesu karnego oskarżać prokurator o zniesławienie?

 

SN odmawia pociągnięcia do odpowiedzialności karnej

Sędzia Marek Motuk rozpoznający wniosek radców prawnych o uchylenie immunitetu podjął uchwałę, w której odmówił wnioskodawcom racji.

- Prokurator jest szczególnym funkcjonariuszem publicznym. Istotą tego zawodu jest oskarżanie osób naruszających prawo – uzasadniał uchwałę sędzia Motuk. – Państwo przyznało prokuratorom immunitet, aby chronić ich niezależności i bezpieczeństwa z powodu bezpodstawnych oskarżeń. Można prokuratora pociągnąć do odpowiedzialności karnej, ale trzeba uprawdopodobnić popełnienie przestępstwa przez tego funkcjonariusza. Stopień uprawdopodobnienia musi być wysoki – dodał sędzia sprawozdawca.

Zobacz też: SDI 6/16, Wykładnia pojęcia godności urzędu prokuratora. - Postanowienie Sądu Najwyższego >>>

W ocenie SN stopień prawdopodobieństwa popełnienia czynu zabronionego w tej sprawie nie był znaczny. Sprawca czynu z art. 212 kk musi działać ze z góry przyjętym zamiarem poniżenia w oczach opinii publicznej, czego w tej sprawie sąd nie dostrzegł.

Jak wyjaśniał sędzia sprawozdawca, gdyby SN wyraził zgodę na uchylenie immunitetu prokurator Sz. w takiej sytuacji, to w konsekwencji mogło by dojść do posadzenia na ławie oskarżonych setek prokuratorów, którzy oskarżają, bo oskarżani  czuli by się urażeni – dodał SN.

Uchwała jest nieprawomocna i podlega zaskarżeniu.

Sygnatura akt I ZI 32/22, uchwała Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 1 marca 2022 r.

 

Nowość
Nowość

Joanna Helios, Wioletta Jedlecka, Piotr Ochman

Sprawdź