RCS umożliwia monitorowanie komputerów i telefonów, pozyskiwanie danych przechowywanych na tych urządzeniach, nawet w sytuacji gdy użytkownik nie jest podłączony do Internetu oraz śledzenie korespondencji w Internecie. RCS pozwala także kopiować pliki z dysku twardego komputera, nagrywać rozmowy Skype, przechwytywać hasła wprowadzone do wyszukiwarki, włączyć kamerę internetową lub mikrofon komputera.
Naukowcy skoncentrowani wokół The Citizen Lab – interdyscyplinarnej grupy działającej przy Uniwersytecie w Toronto (Kanada) opublikowali 14 lutego 2014 r. raport „Mapping Hacking Team’s “Untraceable” Spyware”, w którym badano wykorzystywanie RCS. W raporcie wskazano, że system ten jest sprzedawany przez firmę Hacking Team z siedzibą w Mediolanie, rządom poszczególnych państw. Wśród nich wymieniono 21 krajów, takich jak Azerbejdżan, Kolumbię, Egipt, Etiopię, Węgry, Turcję, Maroko, a także Polskę.
Hacking Team wskazuje, że RCS został zaprojektowany z myślą o walce z przestępczością i terroryzmem. The Citizen Lab w swym raporcie podkreśliło jednak, że stosowanie RCS w poszczególnych sytuacjach może prowadzić do poważnych nadużyć praw człowieka.
- Zainteresowaliśmy się kwestią stosowania RCS z uwagi na szerszą strategię Fundacji skupiającą się na problemie naruszeń praw człowieka, w tym prawa do prywatności w wyniku działalności służb. Fundacja prowadzi szereg spraw z zakresu dostępu do informacji publicznej dotyczących stosowania systemu GPS oraz podsłuchów w ramach środków technicznych wykorzystywanych przy wykonywaniu kontroli operacyjnej  – mówi dr Adam Bodnar, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Aktualnie przed sądami administracyjnymi dochodzimy także prawa do informacji na temat stosowania przez polskie służby tajnych programów realizowanych przez Stany Zjednoczone służących do masowej inwigilacji – dodaje dr Bodnar.
Ustawowy termin na odpowiedź to 14 dni.