W Polsce rośnie ilość przestępstw na tle rasistowskim - dowiadujemy się ze specjalnego raportu prokuratury. Na szczęście zwiększa się też  ich wykrywalność. Prokuratura twierdzi, że do ścigania takich naruszeń prawa  przywiązuje się w naszym kraju coraz większą wagę.

Ze sprawozdania Prokuratury Krajowej wynika, że  w pierwszym półroczu tego roku w polskich prokuraturach prowadzono 70 postępowań wobec przestępstw z pobudek rasistowskich lub ksenofobicznych. - Ilość przestępstw popełnionych na tle rasowym w pierwszym półroczu 2008 r. wzrosła w porównaniu do lat ubiegłych" - stwierdza sprawozdanie.

Najwięcej takich spraw było w okręgu prokuratury apelacyjnej w Warszawie i we Wrocławiu. 16 spraw dotyczyło przestępstw popełnianych z wykorzystaniem internetu, a 6 spraw dotyczyło publikacji książkowych i prasowych. W 2006 r. do sądów skierowano 12 aktów oskarżenia, 15 spraw umorzono z powodu niewykrycia sprawców. W 2007 r. było 19 aktów oskarżenia, a 11 spraw umorzono, bo nie ujawniono sprawców. W pierwszym półroczu 2008 r. skierowano 10 aktów oskarżenia, a 15 spraw umorzono z powodu niewykrycia sprawców.

To niedobra wiadomość, że w europejskim kraju, należącym do Unii Europejskiej, przybywa zachowań rasistowskich i ksenofobicznych, w które muszą wkraczać organa ścigania i sądy. Częściowo można to wytłumaczyć otwarciem granic, czego skutkiem jest pojawianie się w Polsce coraz większej liczby obcokrajowców, w tym także tych z dalekich i egzotycznych krajów. Musimy się uczyć z tym żyć, przyjąć do wiadomości, że to normalne, że trzeba tolerować i szanować innych ludzi. Chociaż ten proces może trochę potrwać. Z drugiej strony jednak okazuje się, że znaczna część tej przestępczości bazuje na tradycyjnych fobiach dużej części Polaków. Ze raportu prokuratury wynika, że ciągle jest dużo spraw związanych z publikacjami i wystąpieniami antysemickimi.