Patrycja Rojek-Socha, Prawo.pl: Co się zmieni za sprawą ustawy z 26 stycznia 2018 r. o wykonywaniu niektórych czynności organu centralnego w sprawach rodzinnych* jeśli chodzi o sprawy objęte Konwencją Haską*? 
Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości:
Wreszcie sprawy porwań rodzicielskich zostaną uregulowane, bo do tej pory uregulowane nie były. A sprawy te nie są incydentalne, rok rocznie ich liczba zwiększa się i tak w roku 2017 odnotowaliśmy wzrost o ok.  40 proc. więcej w stosunku do roku 2016. Co się zmieni? Po pierwsze ta ustawa, która zacznie obowiązywać już 27 sierpnia, wprowadza sądownictwo specjalistyczne. W tej chwili trwa nabór na stanowiska sędziów, którzy będą się tym zajmowali. Sprawy tego typu nie będą już trafiać do sądów rejonowych, tylko do 11 sądów okręgowych. A apelacjami będzie zajmować się wydział przy Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.

Czemu ma to służyć?
Obecnie tymi sprawami zajmują się sądy rejonowe - w sumie ponad 300, hipotetycznie więc ok. 10 tys. sędziów. Na świecie tendencja jest zupełnie inna. Chodzi o to by jednak ci sędziowie, którzy orzekają w tych sprawach byli wyspecjalizowani, bo one są trudne, często łączą kilka obszarów - cywilny, karny i międzynarodowy a dodatkowo wymagają znajomości języków. 

To do tej pory było problemem? 
Kiedy taka sprawa trafiała do sądu rejonowego to ja rozumiem, że sędzia, który raz w życiu czy dwa razy w życiu spotykał się z taką problematyką, bał się w niej orzekać. Bo i presja medialna jest zazwyczaj bardzo silna, i różne przepisy. A w tle zdarzają się sprawy karne, znęcanie się, przemoc. Dlatego chcemy, by tymi sprawami zajmowali się konkretni sędziowie - ok. 30. 

Będą tworzone specjalne wydziały? 
Nie. W poszczególnych jedenastu sądach okręgowych będzie wyznaczony jeden, dwóch lub trzech sędziów przypisanych jedynie do tych spraw. 

Sędziowie muszą spełniać jakieś specjalne kryteria?
Z całą pewnością pwonny to być osoby, które zajmowały się sprawami rodzinnymi. 

A szkolenia? 
Będą przeprowadzane w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. To nie są szkolenia długotrwałe, chodzi o przygotowanie w zakresie Konwencji Haskiej i Rozporządzenia Bruksela II Bis. Chcemy dać tym sędziom instrumenty potrzebne do orzekania w tego typu sprawach. Nie wykluczamy, że będą zajmowali się też innymi sprawami transgranicznymi rodzinnymi, bo tych dotyczących uprowadzeń nie ma aż tak dużo. Jednak w pierwszej kolejności reforma dotyczy właśnie uprowadzeń. 

Będzie też możliwość wnoszenia skargi kasacyjnej...
To kolejna zmiana. Była postulowana od lat. Nikomu dotąd nie udało się wprowadzić możliwości składania takiej skargi kasacyjnej, a w takich wyjątkowych przypadkach to był wielki problem. Czasami były sprawy, które ewidentnie nadawały się na to żeby wnieść skargę kasacyjną i ten instrument tworzymy. Odpowiedzialni za to będą Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka. Co jest bardzo dobrze przyjmowane również przez te podmioty. 

Czytaj: Przymusowe odbieranie dzieci? Są luki w prawie>>

Co jeszcze się zmieni? 
Kolejna kwestia, którą wprowadzamy, to obowiązek przebywania dziecka na terytorium Polski do momentu uprawomocnienia się orzeczenia. Dzisiaj najczęściej, gdy tylko sąd pierwszej instancji zdecyduje że dziecko ma wrócić do swojego miejsca pobytu, czyli do innego kraju, to jest ono wywożone. Temu chcemy przeciwdziałać. I czwarta istotna zmiana - przymus adwokacki. To była bardzo trudna kwestia, część organizacji podnosiła, że to niepotrzebne, złe rozwiązanie. Ale w naszej ocenie jest inaczej. Bo osoby, które walczą o dziecko, walczą o nie wszelkimi środkami i bezgranicznie. Zgadzam się, że wiele organizacji odgrywa pozytywną rolę w sprawach uprowadzeniowych, ale są też takie organizacje, czy osoby, które odgrywają rolę negatywną. Potem sprawy trafiają do nas i jest próba zrzucenia odpowiedzialności na państwo.

Przymus adwokacki ten problem rozwiąże? 
W mojej opinii tak. W postępowaniach mają uczestniczyć zawsze profesjonalni pełnomocnicy czyli adwokaci bądź radcowie prawni. Zwrócimy się do samorządów zawodowych, by przeprowadziły szkolenia. Ważne, by prawnicy także specjalizowali się w takiej tematyce. 

Sprawa będzie rozstrzygana w sześć tygodni? 
Tak, wprowadzamy instrukcyjne terminy. Chcemy - i tak to jest rozwiązane w innych państwach, by było to po sześć tygodni na poszczególne instancje. Oczywiście termin jest instrukcyjny, ale nie możemy sobie pozwolić, by takie sprawy - a tak się zdarzało, trwały miesiącami a nawet latami. Dodatkowo odformalizowaliśmy pewne rzeczy. Przykładowo wydanie opinii w sprawie z Konwencji Haskiej ma mieć pierwszeństwo przed innymi opiniami, a wnioski mają być w języku polskim. Wprowadzone zostały też określone reguły działania dla prokuratorów, którzy uczestniczą w tych postępowaniach. Mają obowiązek uczestniczenia we wszystkich tego typu sprawach. Co jest bardzo ważne, bo do tej pory te sprawy było różnie traktowane przez prokuraturę. 

Czy są plany, by w innych sprawach dotyczących dzieci, też pójść w kierunku specjalizacji? 
Jeśli nasza reforma, a można powiedzieć, że ta specjalizacja jest swoistym eksperymentem, powiedzie się, być może zostanie rozszerzona kognicja tych sądów. Jest kilka kwestii, którymi mogą zajmować się w sprawach transgranicznych. Generalnie, jeśli chodzi o sądownictwo rodzinne tylko nieznaczny procent sędziów jest sędziami, którzy chcieli zajmować się tematyką. A przecież ważne, by takimi, trudnymi sprawami zajmowały się te osoby, które tego chcą. 

Czytaj: Zachowanie tożsamości dzieci wraca na forum UE>>

Panie Ministrze, są jakieś sprawy, które szczególnie Pan zapamiętał? 
Jest wiele takich spraw, jak już mówiłem, są to kwestie bardzo skomplikowane. Zdarza się przykładowo, że dziecko ma wrócić do kraju z którego zostało wywiezione mimo że ta druga strona popełniła wobec niego przestępstwo. Są też takie kraje, w których z automatu, jeśli rodzic zabierze dziecko i wyjedzie do Polski wszczyna się wobec niego postępowanie i wystawia europejski nakaz aresztowania. Jeśli ta osoba, w wyniku rozstrzygnięcia sądu ma wrócić z dzieckiem do kraju z którego je wywiozła, to może tam zostać natychmiast zatrzymana i przewieziona do więzienia. W takich sytuacjach też interweniowaliśmy.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.