Delegacje prokuratorów reguluje art. 106 Prawa o prokuraturze. Zgodnie z nim prokurator generalny może delegować prokuratora powszechnej jednostki organizacyjnej prokuratury do Ministerstwa Sprawiedliwości lub innej jednostki organizacyjnej podległej ministrowi sprawiedliwości, zgodnie z kwalifikacjami prokuratora. Delegowanie na okres dłuższy niż 6 miesięcy w ciągu roku może nastąpić tylko za zgodą prokuratora. Również prokurator krajowy może delegować prokuratora powszechnej jednostki organizacyjnej prokuratury do innej jednostki organizacyjnej prokuratury. Delegowanie na okres dłuższy niż 6 miesięcy w ciągu roku może nastąpić tylko za zgodą prokuratora.

Co więcej, w uzasadnionych przypadkach, z uwagi na potrzeby kadrowe powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, prokurator krajowy może delegować prokuratora bez jego zgody na okres 12 miesięcy w ciągu roku do prokuratury mającej siedzibę w miejscowości, w której zamieszkuje delegowany, lub do prokuratury w miejscowości, w której znajduje się prokuratura będąca miejscem zatrudnienia delegowanego.

Czytaj: Delegacjoza trawi prokuraturę>>

 

Cena promocyjna: 99 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 69.3 zł


Prawa prokuratora ograniczone? 

Marcin Wiącek wskazuje, że od wielu lat do RPO wpływają skargi prokuratorów delegowanych do innych jednostek organizacyjnych prokuratury wbrew swojej woli, nierzadko do miejsc odległych od miejsc zamieszkania. Nie tylko poważnie zakłóca to ich życie osobiste i rodzinne, niekiedy także negatywnie odbija się na sprawności postępowań, zwłaszcza gdy są od nich nagle odrywani na niespodziewaną delegację – wskazuje.

Dodaje, że następuje to na podstawie art. 106 Prawa o prokuraturze, ale też trybu z par. 56 ust. 1 pkt 1 Regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, który jest interpretowany jako upoważnienie przełożonego do swobodnego przenoszenia podległego prokuratora między wewnętrznymi komórkami organizacyjnymi tej samej prokuratury, do których zalicza się typowe komórki, jak wydziały i departamenty w tym samym budynku, ale także wydziały zamiejscowe Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. W tym przypadku przeniesienie odbywa się na czas nieokreślony (może mieć charakter stały) i nie wiąże się z żadnymi gwarancjami dofinansowania na dojazd lub przeprowadzkę, gdy przeniesienie następuje do wydziału zamiejscowego.

Z obecnym modelem delegacji wiążą się cztery problemy. Po pierwsze, oba tryby mogą być wykorzystywane przez przełożonych do faworyzowania określonych osób przez delegowanie do jednostek uchodzących za bardziej prestiżowe czy mniej obłożone sprawami, a także do nieuzasadnionego wpływania na przebieg określonych śledztw przez oddelegowywanie do nich osób, które mogą je poprowadzić w pożądanym przez przełożonego kierunku. Po drugie, w obu trybach prokurator może być uznaniowo odwołany z delegacji, niezależnie od wyników swojej pracy. W pierwszym trybie prokurator ma zapewnione pewne, choć szczątkowe, gwarancje – może być odwołany za 3-miesięcznym uprzedzeniem, jedynie z przyczyn zdrowotnych, bezprzedmiotowości dalszej delegacji lub z innej „ważnej przyczyny". W drugim trybie prokurator może być odwołany w każdej chwili, bez uprzedzenia i bez podania przyczyny. Po trzecie, tryb z art. 106 Prawa o prokuraturze nie określa przesłanek delegowania, nie wymaga od przełożonego uzasadnienia decyzji, nie przewiduje też żadnej jej kontroli. Decyzja jest całkowicie uznaniowa, co rodzi wysokie ryzyko arbitralności – pisze Rzecznik.

Dodaje, że odwołanie z delegacji ograniczone jest przesłankami, ale nie zapobiegają one skutecznie nadużywaniu tego instrumentu, skoro decyzja nadal nie wymaga uzasadnienia ani nie podlega kontroli. Po czwarte, regulacja z par. 56 ust. 1 pkt 1 Regulaminu ma szczątkowy charakter; stanowi tylko, że prokuratorzy pełniący funkcje kierownicze „dbają o dobór odpowiednich kadr", z czego wywodzi się kompetencję do przenoszenia prokuratorów między komórkami organizacyjnymi danej prokuratury. Ta interpretacja jest wysoce wątpliwa z punktu widzenia konstytucyjnej zasady legalizmu, z której wynika zakaz domniemywania kompetencji – uprawnienia władzy publicznej można wywodzić jedynie w drodze ścisłej i literalnej wykładni przepisów powszechnie obowiązującego prawa – podsumowuje.

W imię doboru kadry przeniesienie do innego miasta

RPO ma poważne wątpliwości, czy par. 56 ust. 1 pkt 1 Regulaminu w istocie uprawnia prokuratorów przełożonych do przenoszenia prokuratorów między komórkami organizacyjnymi, gdy są one w innych miejscowościach. - O ile możliwość swobodnego przenoszenia prokuratora przez przełożonego między typowymi komórkami organizacyjnymi w obrębie jednego budynku nie budzi zasadniczych zastrzeżeń, o tyle wątpliwości wywołuje możliwość swobodnego przenoszenia prokuratora także do jednego z 11 wydziałów zamiejscowych Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK rozproszonych po całym kraju. Są one często oddalone kilkadziesiąt lub nawet kilkaset kilometrów od pierwotnego miejsca pracy – pisze.

Dodaje, że w praktyce przeniesienie do wydziału zamiejscowego w innej miejscowości nie różni się skutkami od przeniesienia do odrębnej jednostki prokuratury w innej miejscowości, a mimo to stosuje się do nich dwa odrębne tryby. Dochodzi do paradoksalnej sytuacji, w której np. prokurator delegowany w trybie art. 106 Prawa o prokuraturze z Warszawy do podwarszawskiej jednostki prokuratury może otrzymać lokal służbowy i zwrot kosztów podróży, a prokurator PK delegowany z Warszawy do wydziału zamiejscowego w Gdańsku nie otrzyma lokalu służbowego, dofinansowania na wynajem ani nawet zwrotu kosztów podróży z miejsca zamieszkania. Dlatego też przenoszenie prokuratorów między wydziałami zamiejscowymi PK powinno odbywać się na analogicznych zasadach, jak w przypadku przenoszenia między różnymi jednostkami prokuratury.

RPO podkreśla, że choć hierarchiczna struktura prokuratury oraz konieczność sprawnej organizacji śledztw wymagają zagwarantowania prokuratorom przełożonym pewnej swobody w decyzjach personalnych, to nie powinna ona być nieograniczona. Po pierwsze, w świetle ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego prokurator jest pracownikiem w rozumieniu art. 2 Kodeksu pracy, a jego praca pozostaje pod ochroną RP (art. 24 Konstytucji RP), co wyklucza dowolność i arbitralność przy kształtowaniu treści stosunku pracy łączącego prokuratora z jednostką organizacyjną prokuratury, w której jest zatrudniony – pisze.

 

Stowarzyszenia prokuratorskie zgodne

RPO zwrócił się w tej sprawie do – jak pisze – dwóch największych stowarzyszeń prokuratorskich o opinię: Stowarzyszenia Lex Super Omnia oraz Stowarzyszenia Ad Vocem. Oba stowarzyszenia krytycznie oceniają zarówno tryb z art. 106 Prawa o prokuraturze, jak i z par. 56 ust. 1 pkt 1 Regulaminu.

Marcin Wiącek dodaje, że jest świadomy, iż Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury pracuje nad nowym projektem ustawy o prokuraturze. Nie jest jednak jasne, jakie konkretnie zmiany są planowane w modelu delegacji; nie wiadomo też, czy obejmą one także delegacje między wydziałami zamiejscowymi PK. Niezależnie od prac Komisji, minister jest władny już teraz samodzielnie poprawić jakość trybu delegacji z par. 56 ust. 1 pkt 1 Regulaminu, który jest rozporządzeniem MS – podsumowuje.