Prokurator generalny Andrzej Seremet dzisiaj po raz pierwszy od wybuchu afery Amber Gold zabierze głos i przedstawi wyniki analizy śledztw dotyczących parabanków, zleconej kilkanaście dni temu. Wynika z niej, że nie ma jednolitych reguł postępowania w tego rodzaju sprawach. Dlatego prokuratorzy badający taką działalność oceniają ją różnie. Z reguły śledztwa umarzają.
– Trudność polega m.in. na tym, że w prawie nie ma definicji parabanku, takie firmy nie oferują też depozytów na sztywny procent, ale jak np. Marcin P. inwestycje w złoto –mówi jeden ze śledczych badający takie sprawy.
Dlatego  Andrzej Seremet uważa, że śledztwa dotyczące parabanków powinny prowadzić wyspecjalizowane wydziały ds. przestępczości gospodarczej prokuratur okręgowych.

Źródło: Rzeczpospolita