"Dziennik Gazeta Prawna" dotarł do raportów niektórych prokuratur apelacyjnych, które przygotowały symulacje wzrostu obciążenia sprawami na skutek przewidzianych w regulaminie zmian ich właściwości.
Więcej: Od nowego roku będzie nowy regulamin prokuratury>>>

Liczby mówią same za siebie: do prokuratur okręgowych i apelacyjnych napłynie lawina spraw, głównie tych, którymi dziś zajmują się rejony. Najgorzej będzie w apelacjach, które dziś zajmują się najpoważniejszą przestępczością zorganizowaną i korupcją. Trafi do nich np. cała kategoria przestępstw przeciwko instytucjom państwowym i samorządowym. W praktyce? Na przykład znieważenie strażnika miejskiego albo szarpanie policjanta za mundur podczas interwencji. Prokuratury okręgowe zajmą się zaś takimi drobnymi przestępstwami, jak złożenie fałszywego oświadczenia o zarobkach podczas zakupu telefonu na raty.
– Widać wielką beztroskę w żonglowaniu właściwością rzeczową prokuratur – komentuje Jaromir Rybczak, zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie. Z jego szacunków wynika, że tylko z prokuratur rejonowych jego okręgu na poziom apelacji trafiłoby ok. 840 spraw.
– Będzie paraliż. Nie widzę szansy, aby taką liczbę udźwignęli prokuratorzy z naszej jednostki, nawet jeśli zaangażujemy wszystkich do prowadzenia spraw – ostrzega Piotr Kosmaty, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna