Według przytaczanych w artykule opublikowanym w najnowszym numerze kwartalnika „Na wokandzie” danych Ministerstwa Sprawiedliwości za 2011 r., warunkowo zawieszanych jest prawie 57 proc. wszystkich wymierzanych przez sądy kar – w większości kar pozbawienia wolności. Na ponad 416 tys. skazań w sądach rejonowych w I instancji, kary bezwzględnego pozbawienia wolności stanowiły niewiele ponad 9 proc. Z kolei kara ograniczenia wolności została orzeczona w blisko 12 proc., a grzywna samoistna – w 21 proc. ogółu skazań.
Autor przywołuje popularną opinie praktyków, którzy często argumentują, że kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania są orzekane tak często, ponieważ ustawodawca w sankcji wielu przepisów zawarł tylko jeden rodzaj kary – pozbawienie wolności, zaś orzeczenie kary bezwzględnej byłoby zbyt surowe.
Czy taka argumentacja jest trafna? Czy sąd rzeczywiście nie ma tutaj możliwości wyboru innego rodzaju kary? – zastanawia się autor. I przyznaje, że faktem jest, że polskie prawo karne przewiduje dość ograniczony arsenał kar. Oprócz pozbawienia wolności, w grę wchodzą właściwie tylko grzywna i kara ograniczenia wolności. Wydaje się jednak –czytamy w artykule - że prokuratorzy i sędziowie często zapominają lub świadomie nie korzystają z możliwości, jakie daje im art. 58 § 3 k.k. Zgodnie z nim, w przypadku, gdy przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą pięciu lat, sąd może orzec zamiast tej kary grzywnę albo karę ograniczenia wolności do lat dwóch, w szczególności jeżeli orzeka równocześnie środek karny. Dotyczy to zatem większości spraw, z jakimi mamy do czynienia w salach sądowych.
Zdaniem autora, obowiązujący system kar oraz reguł ich wymierzania nie jest doskonały. Niezależnie od kwestii skuteczności wykonywania wyroków „w zawiasach”, analiza obecnej struktury orzekanych kar i częstotliwości ich „zawieszania” powinna skłaniać do głębokiej refleksji oraz podjęcia środków zaradczych. Nie ulega wątpliwości – czytamy - że omawiany środek probacyjny nie powinien być likwidowany. Wydaje się natomiast, że częściej należy sięgać nie tylko po krótkoterminowe (np. kilkumiesięczne) kary bezwzględnego pozbawienia wolności, ale przede wszystkim po inne rodzaje kar – tak, by kara była zarówno sprawiedliwą i realną, jak i odpowiednio dolegliwą dla sprawcy. Represja o charakterze finansowym skłania skazanego do refleksji nad swoim przyszłym zachowaniem bardziej niż warunkowe zawieszenie. Walor wychowawczy i edukacyjny ma również wykonywanie określonych prac społecznych (np. prac porządkowych, interwencyjnych) w ramach ograniczenia wolności.
- Polityka karna, aby była akceptowalna społecznie i skuteczna w aspekcie resocjalizacyjnym, nie musi ewoluować w kierunku jej permanentnego zaostrzania. Konieczna jest przede wszystkim zmiana nawyków oraz rutyny w wyrokowaniu, a także odejście od dającego się zauważyć w salach sądowych konformizmu - pisze Cezary Kąkol, prokurator Prokuratury Rejonowej w Żarach.

Cały artykuł: Na wokandzie - numer 15>>>
Więcej na ten temat>>>