Ustawodawca kształtując nowy model prokuratury, dostosowując ją do już istniejących instytucji demokratycznego państwa powinien wprowadzić zasadę niezależności prokuratorów do Konstytucji, ze względu na walor gwarancyjny - powiedział w czasie konferencji w Senacie 25 marca br. Janusz Śliwa.
Prokurator podkreślił, że jeśli przyjąć, że autonomia prokuratury zapewnia niezależność prokuratorów, to jest to kluczowa kwestia. Szczególnie ważna staje się w tym kontekście odpowiedzialność oskarżyciela publicznego za doprowadzenie do skazania osoby, która popełniła przestępstwo.
Zaprojektowana reforma prawa karnego generuje oczekiwania związane z prokuraturą sądową. Optymalny model wymaga wyważenia. Należy jednak pozostawić prokuratora w postępowaniu przygotowawczym i należy skupić się na zadaniach sądowych, wynikających z nowelizacji kodeksu postępowania karnego. Warto przypomnieć, ze diagnoza polskiego procesu opierała się na stwierdzeniu bierności prokuratorów w sądzie.
Jakie są dzisiaj konsekwencje tej diagnozy? Takie, że sąd staje się w postępowaniu arbitrem i oskarżyciel ponosi odpowiedzialność za skuteczność wniesionej skargi. W tym kontekście zmniejszenie roli prokuratora w zbieraniu dowodów w postępowaniu przygotowawczym jest ryzykowne. Przeciwko szerokim zmianom w modelu postępowania przygotowawczego  wypowiadali się eksperci, którzy opiniowali projekty dla Komisji Kodyfikacyjnej w 2010 r. 
Mamy juz przykład reformy, do której prokuratura nie została należycie przygotowana. Otóż chodzi o nadzór prokuratora nad postępowaniami operacyjnymi różnych służb. Za tym nie poszły żadne kroki pozwalające prokuratorom na większą ingerencję.
Obecne tendencje zmierzają do tego, by przeciwnicy procesowi prokuratury mogli zbierać dowody przed procesem. Prokuratura musi także zbierać dowody odpowiednio wcześniej, aby miała "czym strzelać w czasie rozprawy" - dodaje prok. Śliwa