Dokument zostanie przekazany na posiedzenie Komitetu Spraw Europejskich. Kolejnym etapem będzie skierowanie projektu pod obrady rządu i parlamentu - podał w poniedziałek resort gospodarki.

Jak poinformowano w uzasadnieniu do projektu ustawy, Prawo energetyczne ma uporządkować obwiązujące przepisy oraz je uprościć. Ma też wprowadzić nowe rozwiązania wynikające z rozwoju rynku energii elektrycznej i rynków ciepła, a także mające na uwadze ochronę odbiorców.

Celem nowego prawa jest także dostosowanie polskiego prawa do przepisów unijnych.

W uzasadnieniu wskazano, że kilkadziesiąt nowelizacji ustawy z 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne spowodowało, że stała się ona nieczytelna.

"Celem ustawy jest tworzenie warunków do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, równoważenia interesów przedsiębiorstw energetycznych oraz odbiorców energii elektrycznej i ciepła, efektywnego używania energii elektrycznej i ciepła, zrównoważonego rozwoju kraju, rozwoju konkurencji, przeciwdziałania negatywnym skutkom naturalnych monopoli, z uwzględnieniem wymogów ochrony środowiska oraz zobowiązań wynikających z umów międzynarodowych" - czytamy.

Projekt ustawy przewiduje również, że rozliczenia za pobraną energię elektryczną będą prowadzone na podstawie jej rzeczywistego zużycia. W obecnym systemie rozliczeń odbiorców indywidualnych za energię elektryczną opłaty są naliczane na podstawie prognozy zużycia, a dopiero po odczytaniu licznika obliczane jest faktyczne zużycie energii elektrycznej. (PAP)

her/ amac/ ura/