Jestem zdania, że ustawa o ratyfikacji decyzji Rady Europejskiej 2011/199/UE w sprawie zmiany art. 136 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w odniesieniu do mechanizmu stabilności, jest niezgodna z art. 90 konstytucji – powiedziała prof. Teresa Liszcz w swoim zdaniu odrębnym do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 27 czerwca br.
Art. 136 ust.3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii nie może być rozpatrywany w oderwaniu od ustępu 1 i 2. Dotykają one fundamentalnych spraw w zakresie funkcjonowania UE, a konkretnie strefy euro. Mowa jest w nich, że Rada przyjmuje w odniesieniu do państw członkowskich, w których walutą jest euro środki w celu wzmocnienia koordynacji i nadzoru nad dyscypliną budżetową, jak i określanie kierunków polityki gospodarczej. Są to więc sprawy fundamentalne. Jednym z tych środków jest wzmocnienie koordynacji dyscypliny budżetowej. Ten środek ma być stosowany nie przez organy UE, ale przez państwa należące do strefy euro, w których ma wejść mechanizm stabilności. Nie jest to przepis deklaratoryjny, lecz dotyczący strefy euro. Polska też jest państwem strefy euro, ale w zawieszeniu. Na mocy art.136 Traktatu przyjmujemy obowiązki, które z niego wynikają. A więc – obowiązek uczestniczenia w europejskim mechanizmie stabilności.
Istotnie art.136 ust.3 Traktatu bezpośrednio nie przekazuje kompetencji organom UE, nie wskazuje organizacji, ani kompetencji. Jednak przekazanie kompetencji nie jest aktem jednorazowym, może być rozłożony na etapy. I tu mamy do czynienia z taką sytuacją – podkreśla prof. Liszcz. – Pierwszym etapem jest art.136 ust.3. a następne etapy – to są traktaty zawarte w wykonaniu tego przepisu, a także uchylenie derogacji i wstąpienie do euro-strefy.
Przekazanie kompetencji nie zostało jasno przekazane, ale kompetencje należy rozumieć szeroko. Nie ma wątpliwości, że warunki wykonywania kompetencji z dziedziny polityki pieniężnej bardzo się zmienią w wyniku stosowania europejskiego mechanizmu stabilizacji i wejścia w życie paktu fiskalnego. Nie można bowiem art.136 ust.3 Traktatu i ustawy wyrażającej zgodę na ratyfikację rozpatrywać w oderwaniu od Traktatów.
Trybunał zaprzecza istnieniu takiego związku twierdząc, że Traktat zaczął obowiązywać wcześniej niż zmieniony art.136.
- Nie zgadzam się z tezą Trybunału, że Polska nie ma obowiązku przystąpienia do paktu fiskalnego – akcentowała prof. Liszcz. – W momencie uchylenia derogacji Polska automatycznie wejdzie do mechanizmu stabilizacji w kształcie mu nadanym przez obecne państwa tej strefy bez możliwości jego zmiany. Wejdziemy w buty, które uszyją nam członkowie strefy euro – dodała prof. Liszcz.
Czytaj też>>>>