Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który trafił do Sejmu 2 maja, wprowadza zmiany w powoływaniu asesorów sądowych. Zgodnie z nimi to nie minister sprawiedliwości, lecz prezydent będzie dokonywał ich mianowania. Ponadto zgodnie z projektem autorstwa posłów PiS, Krajowa Rada Sądownictwa będzie mogła wyrazić sprzeciw wobec kandydata na stanowisko asesorskie. W konsekwencji asesor sądowy od dnia objęcia stanowiska asesorskiego będzie pełnił obowiązki sędziego.

Według autorów projektu nie wydaje się możliwe, aby ocena była nadal dokonywana już po mianowaniu asesora przez Prezydenta. Twierdzą, że byłoby to niezgodne z ustrojową pozycją głowy państwa i wprowadzało zbyt daleko idącą różnicę pomiędzy procedurą powołania sędziego a procedurą mianowania asesora sądowego.

Taka zmiana ma zapobiec sytuacji, która miała miejsce z powołaniem pierwszych asesorów. Otóż we wrześniu 2017 r. pierwsi asesorzy sądowi – absolwenci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury – odebrali od ministra sprawiedliwości akty mianowania. Ich wykaz trafił do KRS. Ta 30 października sprzeciwiła się wobec powołania 265 asesorów sądowych m.in. z powodu braku ich zaświadczeń lekarskich i psychologicznych. Decyzja spotkała się z krytyką m.in. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale też części środowiska sędziowskiego. W listopadzie KRS, m.in. po  uzupełnieniu brakujących dokumentów przez mianowancy, ponownie zajęła się 255 z 265 zablokowanych asesorów. W efekcie  uchyliła sprzeciw wobec 252, zaś wobec trzech utrzymała. Jeśłi projekt posłów PiS zostanie uchwalony, nie dojdzie już do sytuacji, gdy KRS wyrazi sprzeciw wobec już mianowanych asesorów.

Marek Ast, poseł z PiS, przedstawiciel wnioskodawców o planowanej zmianie w powoływaniu asesorów  poinformował w czwartek, 3 maja. Informacja ta została przekazana po zakończeniu spotkania w Brukseli ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza i grupy przedstawicieli ministerstw oraz Kancelarii Prezydenta z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem. Przedstawione przez przedstawicieli polskich władz propozycje zmian  mają doprowadzić do rezygnacji KE z prowadzenia wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu Unii Europejskiej. Jedną z tych zmian ma być właśnie ta dotycząca powoływania asesorów.

Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości powiedział LEX.pl, że jego zdaniem zmiany dotyczą kwestii technicznych tj. zastąpienia kompetencji Ministra Sprawiedliwości do  mianowania asesorów sądowych tożsamą kompetencją Prezydenta RP oraz zmianie sekwencji czynności w procesie nominacyjnym po to, by ocena KRS dokonywana w związku z powierzeniem wotum orzeczniczego następowała przed, a nie po akcie mianowania. - Jako takie zmiany nie powodują odejścia od słusznej koncepcji asesury jako okresu sprawdzenia absolwentów KSSiP przed mianowaniem na urząd sędziowski - mówi wiceminister Piebiak. I dodaje, że jeżeli zależy na nich KE, to nie widzi problemu w ich wprowadzeniu.

Czytaj także: Tylko prokurator generalny i rzecznik praw obywatelskich wniosą skargę nadzwyczajną >>