Jak pisze w "Gazecie Prawnej" on line, ta sytuacja pokazuje też, jak jesteśmy bezradni wobec pogwałcania tych praw. U naszych wschodnich sąsiadów łamano Konwencję o ochronie praw człowieka, podeptano Kartę praw podstawowych – trzeba sobie zadać pytanie, jak do tego mogło dojść? p
Zdaniem prezesa Zwary Powinniśmy pamiętać, że będziemy przestrzegać praw człowieka wtedy, gdy będziemy stosować zasadę „zero tolerancji” dla jakichkolwiek oznak ich łamania, jak pobicie homoseksualisty na ulicy, oblanie kwasem kontrowersyjnego dziennikarza czy malowanie swastyk na przystankach. W takich przypadkach nie powinno być miejsca na tłumaczenie „niech się nie obnosi ze swoją orientacją”, „niech uważa na to, co mówi” czy że „swastyka to również symbol hinduizmu”. Wszelkie oznaki łamania praw człowieka szybko nabierają impetu i trudno wyczuć moment, kiedy przeradza się to w totalitaryzm. Jedynie codzienne zaszczepianie szacunku do drugiego człowieka może uchronić nas przed powtórką sytuacji, do jakiej doszło na Ukrainie - dodaje prezes adwokatury.