W wywiadzie dla portalu "Obserwator konstytucyjny.pl" prezes TK mówi także o innych propozycjach zmian zawartych w projekcie nowej ustawy o Trubunale Konstycyjnym.
Nowością ma być procedura powoływania sędziów na wakujące stanowiska. - Chcemy ją wyraźnie zobiektywizować, albowiem stan obecny jest patologiczny. Nominacje nie mogą być, jak się czasem zdarza, załatwiane pod suknem, ostatniego dnia. Z zadziwieniem  obserwowałem, że odbywały się kilkanaście lat temu wspólne głosowania nad kandydatami na sędziów do Trybunału. Wiadomo było, że kandydaci większości parlamentarnych zostaną sędziami, ale Sejm nawet nie głosował tych kandydatur indywidualnie. Jakby nie dostrzegał istoty i potęgi władzy sędziego konstytucyjnego. Ponieważ otrzymujemy, pośrednio, legitymację demokratyczną do władzy strzeżenia porządku konstytucyjnego, to ja sobie życzę jako obywatel, żeby procedura poprzedzająca glosowanie posłów była brutalna. A celem  jej musi być to, aby do TK trafiali najlepsi prawnicy spełniający szereg przesłanek bycia dobrym sędzią konstytucyjnym, niekoniecznie ci, którzy napisali najwięcej książek, wydali najwięcej wyroków, czy byli stale obecni w mediach. Biorąc pod uwagę, kim w istocie jest sędzia i czym jest jego zawód z tym dodatkiem „konstytucyjny”, stwórzmy realną szansę na poznanie dobrych i złych stron kandydata, ażeby wybrać najlepszą osobę bez względu na jej poglądy polityczne - mówi pro. Rzepliński.
Zmienić ma się też sposób orzekania w sprawach partii politycznych. - Kompetencja Trybunału Konstytucyjnego do orzekania o zgodności celów lub działalności partii politycznych z Konstytucją wynika z samej Konstytucji. Ten zakres działania Trybunału reguluje natomiast  ustawa o partiach politycznych. Na tle judykatury Trybunału dostrzegamy wyraźnie niespójność ustaw o Trybunale Konstytucyjnymi oraz o partiach politycznych. Ta ostatnia ustawa przewiduje dwa tryby postępowania w sprawie kontroli zgodności celów partii z Konstytucją (tzw. tryb prewencyjny i tryb następczy), podczas gdy obecnie obowiązująca ustawa o TK w ogóle takiego rozróżnienia nie zawiera. Brak jest precyzyjnych przesłanek wszczęcia postępowania przed Trybunałem oraz ustalenia przedmiotu kontroli. Możliwość inicjowania postępowania przed Trybunałem w sprawie konstytucyjności celów i działania partii politycznej przez Sąd Okręgowy w Warszawie bywa ponadto kwestionowana w nauce prawa ze względu na treść art. 191 ust. 1 pkt 1 Konstytucji tzn., że wniosek do Trybunału mogą składać jedynie podmioty wymienione w tym przepisie; a nie ma tam sądu jako podmiotu inicjującego kontrolę trybunalską - stwierdza prezes TK. Więcej>>>