Zdaniem Bohdana Zdziennickiego RPO w swoim wniosku do Trybunału dokonał wadliwej interpretacji uchwały Sądu Najwyższego, który podjął się wykładni art.80 par.2b) ustawy  z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sadów powszechnych. Wniosek ten więc nie powinien być rozpatrywany merytorycznie przez TK. A postępowanie powinno być umorzone.
Sądowi (który zadał pytanie SN) chodziło o wykładnię zgodności dekretu Rady Państwa z 12 grudnia 1981 roku o stanie wojennym z Konstytucją z 1952 roku, a nie z obecną ustawą zasadniczą. Brakuje więc przesłanki funkcjonalnej.
Kompetencję TK określa art.188 Konstytucji, Według tego artykułu TK może badać przepis, a nie akt jego stosowania. Uchwała SN dotyczyła konkretnego pytania w konkretnej sprawie.
Uchwała SN wiąże składy orzekające SN, a nie prokuratorów IPN, ani sądów apelacyjnych orzekających o odebraniu immunitetów sędziowskich.
Rozpoznanie przez Trybunał wniosku RPO naruszyło więc art.188 Konstytucji, gdyż rozszerzyło kognicję TK. Ponadto naruszyło obowiązek współdziałania, należący zgodnie z preambułą Konstytucji RP do założeń ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej.  Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy i inne sądy polskie należą do władzy sądowniczej ( art. 173 i 174) i ich właściwości wzajemnie się uzupełniają. Aby system ten działał sprawnie niezbędna jest stała współpraca między wszystkimi sądami, a nie wywoływanie konfliktów przez  całkowicie arbitralne rozszerzenie swoich kompetencji.  Rozstrzygnięcie z 27 października br. stwarza niebezpieczny dla władzy sądowniczej precedens kontroli orzecznictwa Sądu Najwyższego podejmowanego w składach rozszerzonych i połączonych Izb SN, poprzez nadawanie tym orzeczeniom charakteru normatywnego, a więc nie traktowanie ich jako aktu stosowania prawa.

Nie zgadzając się z wyrokiem, prezes TK  stwierdził, że błędnie przyjęto w nim:
- przedmiot zaskarżonej uchwały SN,
- nadanie aktowi stosowania prawa,  a więc uchwale znaczenia normotwórczego
- nadanie przepisowi prawa ustrojowo-procesowego, bo taki charakter ma art.80 par. 2b Prawa o ustroju sądów powszechnych, charakteru prawa materialnego 
- przypisanie Trybunałowi, w ślad za wnioskodawcą roli wyższej instancji w stosunku do orzeczeń Sądu Najwyższego, gdyż Trybunał nie ma kompetencji do korygowania merytorycznych poglądów zawartych w orzecznictwie SN.

TK: Sąd Najwyższy nie powinien podejmować uchwały w sprawie immunitetów sędziowskich