Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Infrastruktury przewidują utworzenie przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, które mają być blokowane w celu ochrony zdrowia, moralności publicznej, obronności, porządku publicznego lub bezpieczeństwo państwa. O wpisie do Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych będzie decydował Sąd Okręgowy w Warszawie, wydając postanowienie. Wniosek ten będzie można złożyć, jeśli inne środki okazały się nieskuteczne albo zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że będą nieskuteczne lub nieprzydatne. Przedsiębiorca telekomunikacyjny będzie musiał zablokować wpisaną do rejestru stronę w ciągu sześciu godzin od chwili otrzymania zawiadomienia o wpisie. Od postanowienia sądu o zamieszczeniu w rejestrze będzie można się odwołać.

Blokady zostaną nałożone w przypadku stron zawierających treści pornograficzne z udziałem małoletnich i zwierząt. Utrudniony dostęp będzie także w przypadkustron zawierających treści umożliwiające uzyskanie informacji mogących służyć do dokonania operacji finansowych bez zgody dysponenta środków finansowych. Trzecim rodzajem niepożądanych treści są treści umożliwiające urządzanie gier hazardowych bez udzielonego zezwolenia.

Zdaniem specjalistów projekt, jest niezgodnyz konstytucją i budzi wiele wątpliwości.  Polska ustawa zasadnicza zapewnia wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Co więcej, art. 54 konstytucji stanowi wyraźnie, że cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. W projekcie proponuje się także zmiany dotyczące świadczenia usług drogą elektroniczną. Przewiduje on, że swoboda świadczenia usług może zostać ograniczona, jeżeli jest to niezbędne ze względu na ochronę zdrowia i moralności publicznej, obronność, porządek publiczny.
Innowacyjne rozwiązanie dotyczy także gier hazardowych. Wszystkie gry świadczone za pośrednictwem internetu będą podlegać prawu polskiemu. Wystarczy, że uczestnik będzie grał na terytorium . Polskie organy będą mogły zatem ścigać wszystkich zagranicznych usługodawców, którzy nie mają polskiego zezwolenia na działalność hazardową.