W maju 2007 r. prezydent odmówił powołania do pełnienia funkcji sędziowskich dziewięciu osobom. Wszyscy kandydaci pozytywnie przeszli procedurę nominacji w Krajowej Radzie Sądownictwa. Wnioski o ich powołanie zostały przekazane prawie dwa lata temu. Odmowę prezydenta uznali oni jako zagrożenie dla niezawisłości sędziów oraz niezależności sądownictwa, a także jako działanie sprzeczne z dotychczasową praktyką konstytucyjną. Prezydent bowiem, odmawiając nominacji sędziowskich, nie uzasadnił swojej decyzji. Niepowołani są zdania, że naruszył w ten sposób podstawowe zasady demokracji.

Reprezentacji grupy osób niepowołanych do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego podjęli się pro bono prawnicy zespołu ds. postępowań sądowych w Kancelarii Salans, Patrick Radzimierski oraz Agnieszka Wardak. - Bez względu na rezultat podjętych przez nas działań prawnych, niezbędna jest reakcja. Brak działań i akceptacja obecnej sytuacji byłyby zbyt dużym zagrożeniem dla zasad demokratycznego państwa - mówi Patrick Radzimierski. Prawnicy podnoszą, że ta bezprecedensowa sprawa polegająca na nieskorzystaniu przez prezydenta z prerogatywy wzbudziła niepokój w środowisku prawniczym i ma szansę wywołać ważną debatę konstytucyjną na temat uprawnień konstytucyjnych prezydenta i niezależności polskich sędziów. Kancelaria Salans współpracuje w tej sprawie z Helsińską Fundacją Praw Człowieka oraz z przedstawicielami warszawskiego biura kancelarii Clifford Chance.

Przypomnijmy. "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nawet kilkanaście miesięcy rozpatruje wnioski Krajowej Rady Sądownictwa o powołanie konkretnych osób na stanowisko sędziego" - alarmowała wcześniej Sekcja Polska Międzynarodowej Komisji Prawników. W oświadczeniu poświęconym tej sprawie jest też informacja o decyzji Prezydenta z lipca tego roku, odmawiającej powołania na stanowiska sędziów dziewięciu kandydatów przedstawionych przez KRS, bez uzasadnienia tej decyzji.

Międzynarodowa Komisja Prawników to organizacja, której misją jest walka o poszanowanie praw człowieka poprzez stosowanie w praktyce przepisów i zasad prawa międzynarodowego. Najsilniejszym instrumentem gwarancyjnym w tym dziele w każdym państwie prawnym jest - zdaniem polskiej sekcji MKP - niezależność sądownictwa oraz niezawisłość sędziów i innych zawodów prawniczych.

- Trzymanie w kilkunastomiesięcznej "poczekalni" kandydatów na sędziów albo sędziów - kandydatów na wyższe stanowiska sędziowskie może mieć wpływ na niezawisłość i bezstronność kandydatów "oczekujących" na powołanie - czytamy w oświadczeniu. Według jego autorów, takie położenie tych osób może u nich rodzić przekonanie, że w tym okresie ich sposób orzekania podlega szczególnej obserwacji ze strony urzędników prezydenta i dlatego mogą orzekać zgodnie z wyobrażonymi oczekiwaniami. Zagrożenie takie może mieć miejsce szczególnie w przypadku asesorów, dla których jest to jedyna droga do statusu sędziego.

(Źródło: Salans/KW)