Z pierwszego rocznego przeglądu funkcjonowania rejestru grup interesu wynika, że liczba dobrowolnie zarejestrowanych w nim organizacji i osób prywatnych przekroczyła 2100 i stale wzrasta. Do rejestru wpisało się więcej organizacji niż osób prywatnych.  W raporcie zaznaczono, że niektórzy zwolennicy wysiłków na rzecz uregulowania działalności lobbystów życzyliby sobie, by rejestracja była obowiązkowa. Jednak ze względu na dużą liczbę dobrowolnie zarejestrowanych podmiotów, takie rozwiązanie nie jest uzasadnione.

W latach 90. wiele kompetencji prawodawczych zostało stopniowo przekazanych instytucjom UE. Spowodowało to masowy napływ lobbystów do Brukseli. Do roku 2000 około 2600 przedstawicieli grup interesu miało już tam swoje biura. Komisarz Siim Kallas powiedział, że rejestr zmienił kulturę korporacyjną Komisji. Dziś pracownicy instytucji UE dwa razy zastanowią się, zanim zdecydują się na spotkanie z niezarejestrowanymi lobbystami. Niektóre działy instytucji UE usunęły ze swoich baz danych organizacje, które nie figurują w rejestrze.

Jednak rejestr ma również przeciwników liczne kancelarie prawne i ośrodki analityczne, które go bojkotują. Prawnicy uważają, że narusza on zasadę poufności informacji dotyczących ich klientów. Natomiast ośrodki analityczne nie uważają swojej działalności za lobbing. Komisja ma nadzieję, że uda jej się rozwiązać ten problem poprzez sprecyzowanie zasad funkcjonowania rejestru i stworzenie osobnej kategorii dla ośrodków analitycznych. W celu poprawy przejrzystości zamierza również dokonać przeglądu zasad ujawniania informacji finansowych. Zarejestrowane podmioty muszą podać kwoty, jakie przeznaczają na działalność lobbingową, oraz zobowiązać się do przestrzegania kodeksu postępowania w swoich relacjach z pracownikami Komisji. Do tej pory złożono jedynie 10 skarg i tylko w jednym przypadku nałożono karę polegającą na tymczasowym zawieszeniu wpisu w rejestrze. Komisja zamierza skoncentrować wysiłki na utworzeniu wspólnego rejestru grup interesu wraz z Parlamentem Europejskim. Obie instytucje stworzyły już wspólną stronę internetową umożliwiającą dostęp do swoich, jak na razie odrębnych, rejestrów grup interesu.

(Źródło: KIE/KW)