Kryzys gospodarczy zdominował dyskusję we wszystkich środowiskach. Napływają bardzo sprzeczne informacje, co do tego, w jakiej kondycji są Kancelarie Prawne. Czy piętno kryzysu odbiło się na Państwa pracy? Czy rzeczywiście zauważacie Państwo mniej inwestycji, oszczędności w biznesie? Mówią Maciej Gawroński, szef polskiego biura międzynarodowej kancelarii Bird & Bird oraz Paweł Dudek, general manager w Bird & Bird w Warszawie.

Kryzys ma wpływ na naszą działalność. Obserwujemy mniejszą ilość zleceń zagranicznych niż pierwotnie się spodziewaliśmy. Równocześnie „myślenie kryzysowe” oraz „wrażliwość kryzysowa” wytwarza dość dotkliwą presję psychiczną na etapie udowadniania rynkowi swojej wartości. Z drugiej strony, dysponując potencjałem i wiedzą kancelarii międzynarodowej, oferujemy stawki konkurencyjne względem kancelarii lokalnych. To czyni nas naturalnym wyborem czasów kryzysu.

Kryzys nie naruszył natomiast założeń finansowych naszej działalności. Zlecenia zagraniczne są dla nas istotne, jednak szczególnie zależy nam na przedsiębiorstwach krajowych i ich interesy chcemy reprezentować. Największe polskie korporacje doceniają jakość naszej pracy i zaangażowanie w ich biznes. Daje to stabilną podstawę dla rozwoju organizacji doradczej, która koncentruje się na maksymalnie zwięzłej komunikacji i rzeczywiście przydatnym przekazie. Paradoksalnie, pewnym ograniczeniem dynamiki rozwoju może okazać się nasza efektywność, którą oceniam jako bardzo wysoką. Nie raz już spełniłem rolę syna adwokata ze znanej anegdoty, który z sukcesem zakończył dlugotrwałą sprawę. To jednak jest raczej kwestia mentalności niż kryzysu.

Według badań WK Index, które prowadzi Wolters Kluwer Polska, prawnicy podchodzą do kryzysu z dużym dystansem. Nie widać paniki na rynku. Maleje liczba spraw w zakresie rynku kapitałowego, inwestycji, widać wyraźny spadek na rynku nieruchomości, ale prawnicy mają więcej pracy w dziedzienie pozyskiwania kapitału, restrukturyzacji i i windykacji Z ostatniego badania koniunktury na rynku usług prawniczych WK Index wynika, że prawnicy liczą również na wzrost spraw z zakresu fuzji i przejęć. Według większości ankietowanych prawników kryzys nie wpłynie rynek usług prawniczych w Polsce (38 proc.), 31 proc. ankietowanych spodziewa się spadku koniunktury, a 23 proc. oczekuje, że rynek usług prawniczych będzie rozwijał się w tym roku jeszcze szybciej niż obecnie. Na pytanie, które sektory biznesu w Polsce odczują najbardziej negatywne skutki globalnego załamania na rynkach finansowych, 87 proc. ankietowanych prawników odpowiedziało, że sektor budownictwa i nieruchomości. 26 proc. ankietowanych uważa, że pogorszenie koniunktury wpłynie na rynek usług, a 23 proc. oczekuje załamania w przemyśle. Według badanych kryzys finansowy najmniej dotknie handel, tylko 5 proc. wskazań.