To, co nas wyróżnia to kodeks etyki zawodowej i legitymowanie się specjalnymi umiejętnościami i wiedzą potwierdzonymi nadaniem uprawnień do wykonywania zawodu. To jest istotna gwarancja, którą oferujemy klientom, świadcząca o jakości naszych usług, a nie forma prawna spółki.
Obecnie kancelaria działa w formie spółki komandytowej ale w naszej 18 letniej historii kancelarii był okres gdy byliśmy spółką z o.o.  – zanim ustalono nowe zasady i wykluczono taką możliwość.    Zmuszenie nas do przekształcenia w spółkę osobową spowodowało znaczne straty podatkowe. Ówczesny system preferował bowiem spółki kapitałowe.
Czy zdecydowalibyśmy się na ponowne przekształcenie w spółkę kapitałową? Chłodno kalkulując – pewnie nie. Koszty takiego przekształcenia oraz taka forma prowadzenia działalności byłyby zapewne dla kancelarii takiej jak nasza nieopłacalne. Z kolei kwestie odpowiedzialności są zabezpieczane przez wykupienie wysokiej polisy OC. Uważam jednak, że aby rynek usług prawnych mógł się rozwijać, aby mogły powstawać innowacyjne rozwiązania, ustawodawca oraz samorząd powinni pozostawić swobodę wyboru formy prowadzenia działalności gospodarczej prawnikom. Może i w Polsce doczekamy się drugiej Slater & Gordon – pierwszej kancelarii prawnej na świecie (z siedzibą w Australii), notowanej na tamtejszej giełdzie papierów wartościowych.

Czytaj także:
Kancelaria jak spółka kapitałowa
Zakaz działania w formie spółki kapitałowej sprzeczny z dyrektywą usługową
Czy kancelaria prawna w formie spółki kapitałowej jest receptą na sukces w dzisiejszych czasach?