Z najnowszego raportu firmy doradczej PMR wynika jednoznacznie: jeśli do końca tego roku nie zaczniemy pełną parą budowy stadionów, autostrad, dróg i dworców, Euro 2012 w Polsce się nie odbędzie. PMR policzyła pierwsza, że organizacja piłkarskich mistrzostw będzie kosztować 91 mld zł. To suma wszystkich wydatków zarówno z budżetu, jak i z nakładów prywatnych inwestorów. Jednak to nie ta zawrotna kwota stanowi problem, ale bardzo krótki czas, jaki mamy na przeprowadzenie inwestycji. O sprawie napisały Dziennik „Polska” oraz PAP.

- Rząd natychmiast musi rozpocząć wykup gruntów pod autostrady i drogi ekspresowe oraz wybrać wykonawców stadionów i dworców. Jeśli nie rozpoczniemy procedur uzyskiwania pozwoleń na budowę, to czeka nas klęska - mówi Bartłomiej Sosna, analityk PMR. Wtórują mu inni eksperci. Każde, nawet drobne opóźnienie może spowodować, że wiele inwestycji nie zostanie zakończonych. - Nie ma miejsca nawet na drobne poślizgi - podkreśla Adrian Furgalski, ekspert firmy doradczej TOR.

Do połowy tego roku rząd musi zmienić m.in. prawo zamówień publicznych oraz przyjąć ustawę o koncesjach na roboty budowlane i usługi. Obecnie uzyskanie niezbędnych pozwoleń ciągnie się miesiącami, a nawet latami. Np. przygotowanie raportu oddziaływania inwestycji na środowisko trwa w Warszawie dwa lata. Terminy realizacji przedłużają również obowiązujące procedury przetargowe. Firmy wykonawcze w nieskończoność mogą odwoływać się od decyzji komisji, opóźniając tym samym rozpoczęcie prac.