Senatorowie chcieli, żeby odrzucić w całości ustawę rozszerzającą odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Zobacz więcej, co chcieli senatorowie Senat odrzucił ustawę o dyscyplinowaniu sędziów>>

Co zmienia nowelizacja z 20 grudnia 2019 roku?

Nowelizacja takich ustaw jak Prawo o ustroju sądów, ustawy o Sądzie Najwyższym, o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

Wprowadza ona też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN.

Negatywne opinie prawne w sprawie niektórych proponowanych rozwiązań wyrazili m.in. RPO i Sąd Najwyższy. Rozmowy w Sejmie, Senacie, SN, KRS i z RPO na temat tej nowelizacji prowadziła delegacja Komisji Weneckiej. - Polski rząd powinien "prawidłowo wdrożyć" zalecenia Komisji Weneckiej w sprawie nowelizacji ustaw sądowych - oczekuje Komisja Europejska. Jak stwierdził w wydanym kilka dni oświadczeniu rzecznik KE Christian Wigand, Komisja dokładnie przeanalizuje opinię Komisji i uwzględni ją w swojej ocenie sytuacji.

Nowelizacja ustaw sądowych pozwoli utrwalić konstytucyjny standard apolityczności sędziów - podkreślił w czwartek resort sprawiedliwości, dodając, że zdarzają się sytuacje, które podają tę apolityczność w wątpliwość. Zdaniem MS nowela w żadnym przypadku nie ogranicza niezawisłości sędziów.

Resort tłumaczy, że ustawa jest odpowiedzią na coraz częstsze sytuacje podające w wątpliwość apolityczność sędziów w Polsce, a także odnosi się do "budzącego zaniepokojenie postępowania tych sędziów, którzy poprzez swoje publiczne wypowiedzi i działania kwestionują status innych sędziów, manipulując wydanym 19 listopada br. wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".