Sąd drugiej instancji w Poznaniu przy rozpoznawaniu apelacji powziął wątpliwość co do stosowania nowego przepisu kodeksu postępowania cywilnego. Zapytał więc Izbę Cywilną, czy art. 44 ze znaczkiem 2 pkt 1 k.p.c. stosuje się do spraw będących w toku w chwili wejścia tego przepisu w życie, a w razie odpowiedzi pozytywnej, czy sąd drugiej instancji rozpoznający apelację jest związany postanowieniem odmawiającym przekazania sprawy na podstawie art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. wydanym na skutek przedstawienia sądu pierwszej instancji?
Warto przypomnieć, że art. 44(2) przewiduje przekazanie sprawy, jeżeli stroną jest Skarb Państwa, a na przykład sąd działa jako statio fisci.
Czytaj: Zmiany w KPC niekoniecznie przyspieszą postępowanie>>
Jak zauważa w komentarzu dla lex.pl dr Marcin Dziurda, z uzasadnienia projektu nowelizacji z 4 lipca 2019 r., jego autorzy uważali art. 442 k.p.c. za konkretyzację „zasady, że sąd nie powinien rozpoznawać sprawy, której charakter a limine stawia w wątpliwym świetle jego bezstronność”. Do tej kategorii niejako automatycznie zaliczono postępowania, których stroną jest Skarb Państwa.
Czytaj w LEX: Dziurda Marcin, Przekazanie sprawy na podstawie art. 44 Kodeksu postępowania cywilnego >
Reguły dotychczasowe przy apelacji
Sąd Okręgowy przedstawił dwa stanowiska. Pierwsze wskazuje, że art. 44 (2) k.p.c. został ulokowany wśród przepisów szczególnych i w związku z tym uzasadniona może być próba stosowania do art. 44(2) k.p.c. reguł intertemporalnych miarodajnych dla przepisów regulujących właściwość sądu.
W ostatnim czasie ukształtowała się prawidłowość wskazująca, że przepisy zmieniające właściwość sądu były zazwyczaj wprowadzane ze skutkiem odnoszonym wyłącznie do spraw wszczętych po wejściu tych przepisów w życie - wskazują sędziowie Sądu Okręgowego w Poznaniu.
W szczególności regułę kontynuacji postępowań według przepisów dotychczasowych ustanawiał art. XVIII § 1 p.w.k.p.c., który przewidywał, że wszczęte przed wejściem w życie kodeksu postępowania cywilnego przed sądem wojewódzkim sprawy o rozwód, jak również procesy majątkowe, w których właściwość sądu wojewódzkiego zależna była od wartości przedmiotu sporu, mimo że wartość ta nie przewyższa stu tysięcy złotych, podlegały rozpoznaniu przez ten sąd. Jeżeli był on właściwy w chwili wszczęcia sprawy.
Intertemporalna reguła kontynuacji również jest w tym zakresie stosowana współcześnie. Można jednak stanąć na stanowisku, że art. 44(2) pkt 1 k.p.c. nie reguluje szczególnego przypadku delegowania właściwości sądu, lecz wprowadza do postępowania cywilnego instytucję ustawowego wyłączenia sądu z rozpoznania określonego typu sprawy - sugeruje sędzia sprawozdawca.
Czytaj w LEX: Biała Monika, Postępowanie rozpoznawcze oraz odwoławcze po reformie kpc w praktyce >
Są gwarancje konstytucyjne
Przy takim podejściu nie ma podstaw do określania czasowego zakresu zastosowania art. 44(2) pkt 1 k.p.c. za pomocą reguł miarodajnych dla przepisów regulujących właściwość sądu.
Wyłączenie sądu z rozpoznania sprawy służy zapewnieniu wynikającej z art. 45 ust. 1 Konstytucji gwarancji do bezstronnego rozpoznania sprawy przez sąd i ma na celu zażegnanie obaw co do braku obiektywizmu sędziego, które mogą powstać po stronie uczestników postępowania oraz w odbiorze społecznym, jeżeli sprawę rozpoznaje sąd, z którego działalnością wiąże się dochodzone roszczenie. Przepis art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. może być zatem uważany za element organizacji postępowania cywilnego, który powinien przyczyniać się do budowy społecznego zaufania do wymiaru sprawiedliwości.
Czytaj w LEX: Gudowski Jacek, Wyłączenie sądu jako organu wymiaru sprawiedliwości – nowa instytucja w prawie procesowym cywilnym i karnym >
Odmowa stosowania nowego przepisu
W takiej sytuacji brak uzasadnionego powodu do różnicowania zakresu zastosowania tego przepisu pod względem czasowym ze względu na czas, w którym doszło do wszczęcia postępowania cywilnego. Przyjęcie, że sporny przepis stosuje się do postępowań będących w toku w chwili jego wejścia w życie, otwiera problem związany z określeniem mocy wiążącej postanowienia wydawanego na podstawie tego przepisu przez sąd przełożony nad sądem rozpoznającym sprawę - uważają sędziowie sądu pytającego.
Czytaj w LEX: Ulanowska Mirosława, Właściwość miejscowa sądu >
W okolicznościach sprawy dochodzone roszczenie bezsprzecznie wiąże się z działalnością sądu rejonowego, który wydał zaskarżony wyrok, jednak prowadzone w niej postępowanie zostało wszczęte przed wejściem w życie art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. Sąd Okręgowy odmówił zastosowania tego przepisu i nie przekazał sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu. Istnieją podstawy do uznania, że postanowienie to korzysta z mocy wiążącej przewidzianej w art. 365 § 1 k.p.c., który atrybut w tej postaci odnosi do każdego prawomocnego orzeczenia, a więc także do postanowień.
W świetle tego przepisu prawomocne orzeczenie wiąże sąd, który je wydał, oraz inne sądy. A więc postanowienie odmawiające przekazania sprawy na podstawie art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. wydane na skutek przedstawienia sądu pierwszej instancji wiąże w dalszym toku postępowania, w tym także na etapie postępowania przed sądem drugiej instancji zainicjowanym apelacją strony. Takie rozwiązanie Sąd Okręgowy uznał za celowe ze względu na konieczność ochrony powagi i autorytetu sądu.
Sąd II instancji nie jest związany odmową
Zarazem jednak Sąd Okręgowy nie wykluczył poglądu, że sąd drugiej instancji rozpoznający apelację nie powinien być związany postanowieniem odmawiającym przekazania sprawy.
Sąd drugiej instancji w granicach zarzutów apelacyjnych dysponuje co do zasady szeroką swobodą kontroli postanowień poprzedzających wydanie zaskarżonego wyroku i badania wpływu tych postanowień na wynik sprawy (art. 380 k.p.c.).
W razie uznania, że sąd drugiej instancji rozpoznający apelację nie jest związany postanowieniem odmawiającym przekazania sprawy, rozstrzygnięcia wymaga kwestia, jakie są skutki naruszenia tego przepisu poprzez odmowę jego zastosowania. Co do zasady uchybienie przepisom postępowania jest brane przez sąd drugiej instancji pod uwagę na zarzut strony, jeżeli mogło mieć wpływ na wynik sprawy.
Można by się wtedy spotkać z zarzutem, że prowadząc postępowanie zakończone wydaniem zaskarżonego wyroku sąd nie działał bezstronnie.
Zdaniem Sądu drugiej instancji, art. 44 (2) pkt 1 k.p.c. jest w istocie źródłem instytucji wyłączenia sądu z rozpoznania sprawy z mocy samej ustawy, której cel polega na zażegnaniu obaw stron oraz społeczeństwa co do braku koniecznej bezstronności sędziego.
Skutki uchybienia
Otwiera to drogę do wniosku, że istnieją podstawy do tezy, aby naruszenie tego artykułu było brane pod uwagę w postępowaniu apelacyjnym bez względu na wpływ tego uchybienia na wynik sprawy.
W przeciwnym razie przekreśleniu ulegałyby cele wprowadzenia tego przepisu związane z budową obywatelskiego zaufania do sądów. Sąd Okręgowy podkreślił, że przesądzenie sposobu procesowej kwalifikacji naruszenia art. 44 ze znaczkiem 2 pkt 1 k.p.c. nie pozwala na automatyczne wyjaśnienie, do jakich skutków powinno prowadzić stwierdzenie przez sąd rozpoznający apelację, iż tego rodzaju naruszenie miało miejsce w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji.
Czytaj w LEX: Walasik Marcin, Zastosowanie art. 44(2) Kodeksu postępowania cywilnego w postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności >
Usunięcie skutków takiego uchybienia i osiągnięcie celów w zakresie kształtowania wizerunku sądownictwa wymaga, aby sprawa ostatecznie nie była rozpoznawana przez sąd, z którego działalnością wiąże się dochodzone roszczenie - konkluduje sąd II instancji.
Posiedzenie Izby Cywilnej SN, która ma rozważyć podjęcie uchwały w tej sprawie nie zostało jeszcze wyznaczone.
Jednakże przedstawione niejasności wpisują się w akcję Prawo.pl poprawmy prawo!
Sygnatura akt III CZP 51/21