Rok wcześniej autorzy tego samego rankingu informowali, że Polska gospodarka jest coraz bardziej konkurencyjna i w 2016 roku awansowała o 5 miejsc od 2015 roku, na 36 miejsce. Ale podkreślali, że słabe punkty Polski to wciąż prawo podatkowe i regulacje dotyczące pracy.
Dr Piotr Boguszewski z NBP, który koordynuje badanie dla Polski, zastrzegł podczas omawiania tegorocznego rankingu, że dane trudno porównywać, zmieniła się bowiem metodologia badań, np. włączono do nich mikrofirmy, które w Polsce wskazują na większą liczbę problemów niż firmy duże i średnie.
Jednak generalnie ekspert NBP stwierdził, że wynik rankingu pokazuje, "że inni biegli szybciej". - Oceny firm mikro są generalnie istotnie gorsze od ocen dużych firm, małych i średnich" - mówił Boguszewski. Wskazał, że pewne procedury np. podatkowe dla takich firm mogą stanowić obiektywne problemy, podczas gdy dla dużych, które mogą zatrudniać doradców podatkowych - nie.
Wśród najsilniejszych barier dla konkurencyjności polskiej gospodarki po raz kolejny w tym roku wskazano na przepisy podatkowe (złożoność systemu), ale także na nadmierny fiskalizm, bariery prawa pracy, niestabilność polityki gospodarczej. (ks/pap)