Ministerstwo Środowiska w ramach prezydencji zwraciło się z prośbą do ministrów państw członkowskich Unii Europejskiej o zaangażowanie w porozumienie. Kolejne posiedzenie grupy roboczej zajmującej się tą kwestią odbędzie się 15 września w Brukseli. Ministerstwo Środowiska przypomina, że kontynuując zapoczątkowane przez dwie poprzednie prezydencje: belgijską i węgierską rozmowy, Polacy prowadzą spotkania tzw. grupy Ad hoc ds. GMO. Wobec różnych opinii krajów członkowskich polska prezydencja podejmie próbę rozwikłania patowej sytuacji dotyczącej organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Do podjęcia jest decyzja w sprawie umożliwienia państwom członkowskim swobody w decydowaniu o ograniczeniu lub zakazie uprawy organizmów genetycznie zmodyfikowanych na ich terytorium.
.- Problem GMO jest zagadnieniem kluczowym, obejmującym kwestie środowiskowe, społeczne i gospodarcze. Polska Prezydencja podejmuje próbę wypracowania wspólnego stanowiska w Radzie Unii Europejskiej. Dlatego zwracamy się z prośbą o aktywny udział wszystkich krajów w pracach i szukaniu kompromisu. Mam nadzieję na zakończenie pierwszego etapu prac nad nowym rozporządzeniem, które po wejściu w życie umożliwi naszym rządom podejmowanie suwerennych decyzji w kwestii upraw GMO, w zgodzie z prawem UE oraz porozumieniami międzynarodowymi - mówi Andrzej Kraszewski, minister środowiska.
Prace grupy Ad hoc ds. GMO dotyczą projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego dyrektywę 2001/18/WE o wyłącznie w zakresie ograniczania lub całkowitego zakazu upraw organizmów genetycznie zmodyfikowanych na części lub całości terytorium danego państwa członkowskiego UE. Rozporządzenie, nad którym pracuje Unia nie dotyczy kwestii związanych z autoryzacją, obrotem i rejestracją nasion, pasz i genetycznie modyfikowanej żywności – te kwestie regulują odpowiednie dyrektywy oraz rozporządzenia wspólnotowe.
Resort środowiska podkreśla, że postulat swobodnego decydowania państw członkowskich w kwestii GMO wynika z konkluzji Rady ds. Środowiska z 2008 r., gdzie zapadła także decyzja o rozpoczęciu rozmów w formie grupy Ad hoc – czyli powołanej do bieżącego rozwiązania kwestii spornych poza dotychczasowym forum rozmów.
- Chcemy pozyskać wszystkich naszych europejskich partnerów do aktywnego działania na rzecz porozumienia także w kwestii GMO, bo to w pełni oddaje sens naszej roli w Radzie UE jako prezydencji. Zależy nam na jak najlepszym rozpoznaniu stanowisk wszystkich krajów członkowskich i budowaniu europejskiego porozumienia w tym trudnym temacie - mówi Janusz Zaleski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, Główny Konserwator Przyrody.
Szefowie resortu podkreślają, że jeśli Polsce udałoby się zebrać opinie i poznać konkretne oczekiwania krajów członkowskich w odniesieniu do projektu rozporządzenia możliwe stanie się przygotowanie dokumentu zawierającego kompromisowy tekst, uwzględniający uwagi państw członkowskich. Jego przyjęcie przez Radę będzie równoznaczne z udzieleniem prezydencji polskiej mandatu negocjacyjnego. Celem prezydencji jest bowiem kontynuowanie prac i podjęcie próby uzyskania mandatu negocjacyjnego, tak aby możliwe stało rozpoczęcie rozmów z Parlamentem Europejskim i przyjęcie aktu prawnego w drugim czytaniu.
Polska: niech każdy kraj UE określi swój stosunek do GMO
Polska chce, by każdy kraj Unii Europejskiej samodzielnie mógł określić swój stosunek do genetycznie modyfikowanych organizmów (GMO). W ramach prezydencji ministerstwo środowiska zaproponowało, by przyjąć rozporządzenie dające krajom swobodę w sprawie GMO.