"Wszystkie nasze wnioski kierujemy już do +nowego Sejmu+" - zaznaczył, prezentując posłom sprawozdanie z kilkumiesięcznych prac podkomisji.

Według Święckiego komisja śledcza miałaby też zbadać, czy środki powierzone SKOK-om wykorzystywano do działań niezgodnych z celami funkcjonowania kas. "Jednym słowem (komisja śledcza miałaby zbadać-PAP), czy nie powstał tutaj pewien układ, który z jednej strony bronił tę patologiczną sytuację w SKOK-ach, uniemożliwiając wprowadzenie zewnętrznego nadzoru, a z drugiej strony sprzyjał możliwości finansowania działań promocyjnych, politycznych czy nawet wyborczych określonych polityków czy określonych frakcji politycznych" - mówił poseł.

Czytaj: KNF: duże nieprawidłowości w działalności SKOK-ów>>>

Święcicki wskazał też, że wnioskiem z prac podkomisji jest też konieczność rozwinięcia i przygotowania "lepszych przepisów dotyczących konfliktu interesów". Jak tłumaczył, chodzi o to, by pracownicy i zarządzający SKOK-ami nie mogli wynajmować im swoich własnych lokali czy prowadzić firmy, które wykonują usługi dla SKOK-ów. "Czy odnosić inne korzyści osobiste bądź rodzinne z tego, że pełnią określone funkcje w SKOK-ach" - dodał Święcicki.

Przekonywał, że "wyjaśnienie, jak powstał mechanizm, który powodował, że SKOK-i mogły tak długo cieszyć się opieką i parasolem ochronnym określonych osób (...) jest absolutnie konieczne, jeśli chcemy uzdrowić sytuację wokół SKOK; jeśli nie chcemy, aby pieniądze zwykłych ludzi służyły powstawaniu prywatnych, gigantycznych majątków i finansowaniu działalności politycznej".

Zbigniew Ofiarski
Prawo bankowe. Komentarz>>>

MF: sejmowa podkomisja ujawniła szereg nieprawidłowości w SKOK-ach
Sejmowa podkomisja ds. SKOK-ów ujawniła szereg nieprawidłowości w systemie SKOK, co wzbudziło poważne zaniepokojenie ministra finansów - oświadczyła wiceminister finansów Izabela Leszczyna w środę w Sejmie. Zaznaczyła, że nieprawidłowości te nie były incydentalne.

Wiceminister dodała, że poważny niepokój MF wzbudziły też wyniki audytu przeprowadzonego w pięciu największych SKOK-ach. Wskazała, że badanie miało być pierwotnie przeprowadzone w sześciu kasach, ale jedna z nich odmówiła wpuszczenia audytorów.

"Badanie wykazało trudny do wyobrażenia aspekt w ramach działalności sektora bankowego. Ujemny kapitał własny w każdej z przebadanych kas i niezdolność do generowania zysków z bieżącej działalności. Te 5 zbadanych kas posiada obecnie 75 proc. sumy aktywów sektora i 68 proc. sumy depozytów zgromadzonych przez sektor SKOK. Badanie zlecone przez KNF wykazało poważną skalę zafałszowania wyników finansowych za 2013. Skorygowany wynik tych pięciu kas wyniósł ok. minus 1,2 mld zł. Połączenie tego z informacją o bieżących stratach sektora SKOK, pomimo pomocy z Kasy Krajowej pokazuje, że rozciąganie skali problemu na cały sektor nie jest w żadnym stopniu przesadzone" - powiedziała wiceminister.

Dodała, że system SKOK stał się niewypłacalny. Jak bowiem przypomniała, gdyby nie pomoc Bankowego Funduszu Gwarancyjnego szansa ona odzyskanie wkładu zależałaby od tego, czy wpłyną nowe środki od nowych członków SKOK. Jak podkreśliła, pozostawia izbie odpowiedź na pytanie, jak nazywamy system, którego funkcjonowanie zależy od napływu środków finansowych od nowych członków.(ks/pap)