Średnia kwota zaległości pracodawców wobec pracowników po pierwszym półroczu tego roku to 1534 zł, ale w poszczególnych branżach kwoty te są znacznie wyższe. W branży "informacja i komunikacja" (m.in. działalność wydawnicza, produkcja filmów, nagrań wideo, czy programów telewizyjnych) pracodawcy są winni swoim pracownikom średnio po ok. 6,1 tys. zł. W branży "górnictwo" - po 4,3 tys. zł, w branży edukacyjnej - po 3,9 tys. zł.

Główny inspektor pracy Tadeusz Zając poinformował na konferencji prasowej, że problem nieterminowego wypłacania pensji narasta. - Zamierzam zaprosić przedstawicieli pracodawców mających największe problemy z terminową wypłatą wynagrodzeń, jak również poruszyć tę kwestię na spotkaniu Komisji Trójstronnej - powiedział dziennikarzom Zając.
Inspektorzy pracy przeprowadzili od początku roku do końca września ponad 73 tys. kontroli.
- Nie jest dobrze jeśli pracodawcy płacą pracownikom pensję z opóźnieniem. Firmy mają kłopoty z terminową wypłatą wynagrodzeń, bo narasta zjawisko zatorów płatniczych. Część z nich nie ma pieniędzy, bo sama nie może wyegzekwować od kontrahentów zapłaty za sprzedane towary czy wykonane usługi. Część w pierwszej kolejności spłaca zobowiązania wobec banków, a dopiero potem płaci pensje. Trudna sytuacja gospodarcza nie może jednak usprawiedliwiać takich zachowań. Pracodawcy nie powinni przerzucać na pracowników ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej. W czwartym kwartale br. nie można się spodziewać poprawy. Zdecydowanie lepiej powinno być w 2011 roku" - komentuje Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan.
(ks/pap)