Na jego wniosek Rada Ministrów przyjęła 14 stycznia projekt propozycji ustawy o standaryzacji niektórych pism w procedurach administracyjnych. Ustawa będzie zobowiązywać właściwe organy do określenia i udostępnienia wzorów pism w formie elektronicznej. Zmiany mają objąć prawie 70 procedur zawartych w 22 ustawach. Więcej: Rząd: deregulacja także przez standaryzację pism>>>
Jak podkreśla wicepremier Janusz Piechociński ustawa precyzyjnie wskazuje organy odpowiedzialne za opracowanie jednolitych pism w formie elektronicznej. Przedsiębiorcy, którzy będą ubiegać się np. o zezwolenie na hurtowy obrót napojami alkoholowymi czy o prowadzenie stacji kontroli pojazdów będą wypełniać ujednolicony wniosek. W celu pełnej elektronizacji zniesione zostaną zbędne załączniki do wniosków. Z przepisów prawa znikną również zapisy, które uniemożliwiają złożenie pisma drogą elektroniczną.
- To rozwiązanie nie tylko znacząco ograniczy liczbę wzorów pism, które do tej pory funkcjonowały, ale umożliwi elektronizację procedur administracyjnych – podkreślił wicepremier Piechociński.
Z informacji przedstwionych przez Ministerstwo Gospodarki wynika, że ujednolicone wzory dokumentów przekazywane będą przez określone organy do centralnego repozytorium wzorów dokumentów elektronicznych (CRWD). Każdy przedsiębiorca będzie miał do nich łatwy dostęp. Ponadto firmy korzystające z formularza elektronicznego nie będą już zmuszone do szukania wymagań w przepisach prawa. We wniosku będą określone wszystkie wymogi, które podmiot musi spełnić oraz wymagane załączniki. To zdecydowanie ma uprościć procedurę administracyjną.
Ponadto minister gospodarki na stronie punktu kontaktowego zamieści uniwersalny wzór pisma. Przedsiębiorca będzie mógł go wykorzystać w sytuacji, gdy organ nie przygotuje na czas wniosku.
- Jest to pierwszy etap prac nad ujednolicaniem pism w procedurach administracyjnych. Elektronizacja procedur może przynieść prawie 2 mln zł oszczędności rocznie, w tym prawie 700 tys. zł oszczędności na wysyłce. Dodatkowo przedsiębiorcy mogą zaoszczędzić ponad 1,3 mln zł rocznie dzięki skróceniu czasu poszukiwania danego formularza. Nawet o 232 mln zł rocznie mogą wzrosnąć przychody firm dzięki zaoszczędzeniu czasu - twierdzi wicepremier Janusz Piechociński.