Przypomnijmy, że członkowie sejmowych komisji śledczych mają prawo do przesłuchiwania świadków zgodnie z zasadami kodeksu postępowania karnego. Ich pracę kończy sprawozdanie, które m.in. może skutkować pociągnięciem wskazanych w nim osób do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Adwokat Pogorzelski, prowadzący Kancelarię Adwokacką Adwokat Robert Pogorzelski, w swojej petycji zwrócił uwagę, że stosownie do art. 11b ust. 1 i 2 ustawy o sejmowej komisji śledczej, osobie wezwanej przez komisję śledczą do złożenia zeznań przysługuje prawo do ustanowienia pełnomocnika, przy czym nie można ustanowić więcej niż trzech pełnomocników. Z kolei zgodnie z art. 11b ust. 3 ww. ustawy – pełnomocnikiem może być adwokat albo radca prawny. – Jest to zatem tzw. względny przymus adwokacko-radcowski, gdzie nie ma obowiązku zastępstwa strony przez profesjonalnego pełnomocnika, lecz pełnomocnikiem może być tylko przedstawiciel jednego z wyżej wymienionych zawodów. Brak jakichkolwiek regulacji dotyczących pomocy prawnej z urzędu w ww. postępowaniu oznacza, że jest to prawdopodobnie jedyne postępowanie w polskim porządku prawnym, w którym przy obowiązywaniu względnego przymusu adwokacko-radcowskiego brak jest możliwości zawnioskowania o ustanowienie pełnomocnika z urzędu – wskazał mec. Pogorzelski.

Czytaj: Komisja śledcza wzywa? Powinien być pełnomocnik z urzędu>>

Radcy prawni widzą potrzebę

Mecenas podkreślił jeszcze jedną kwestię. – Osoba wezwana przed komisję śledczą ma na mocy art. 11c ustawy o sejmowej komisji śledczej szereg uprawnień, są to m.in.: prawo do zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu komisji, prawo do zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie, prawo do zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w ocenie osoby wezwanej sugeruje jej treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne, prawo do zwrócenia się z wnioskiem o zmianę terminu przesłuchania, prawo do złożenia wniosku o dokonanie czynności, które komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu; prawo złożenia wniosku o wyłączenie członka komisji – wymieniał.

Także Ośrodek Badań, Studiów i Legislacji przy Krajowej Radzie Radców Prawnych uważa, że petycja wymaga rozważenia, a ustawa powinna zostać zmieniona. – Autor petycji trafnie zauważa, że brak postulowanej przez niego możliwości na gruncie postępowania przed sejmową komisją śledczą można ujmować w zasadzie w kategorii wyjątku, jeśli chodzi o postępowania, w których umocowanie do działania w charakterze pełnomocnika przysługuje jedynie adwokatom i radcom prawnym jako podmiotom profesjonalnym, wyspecjalizowanym w udzielaniu porad prawnych lub prowadzeniu spraw. W konsekwencji tego spostrzeżenia, na tle uprawnień przysługujących osobom przesłuchiwanym przez członków sejmowych komisji śledczych, stwierdza, że wskazane byłoby ich rozszerzenie poprzez przyznanie osobie niezamożnej prawa do korzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika wyznaczonego z urzędu – wskazuje prof. Jarosław Zagrodnik, radca prawny, Uniwersytet Śląski.

Dodaje, że zasadniczy argument, który przemawia na rzecz uwzględnienia tego postulatu, ma silne umocowanie w płaszczyźnie konstytucyjnej. – Obecny brak unormowania przewidującego możliwość wystąpienia z wnioskiem o wyznaczenie pełnomocnika z urzędu w związku z wezwaniem na przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą może nasuwać zastrzeżenia z perspektywy konstytucyjnej zasady równości wobec prawa (art. 32 ust. 1 Konstytucji RP), ponieważ w najlepszym razie stawia pod znakiem zapytania realność prawa do korzystania z pomocy pełnomocnika w postępowaniu przed wskazaną komisją, statuowanego w art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej, w przypadku osób wezwanych przez komisję, które ze względu na niezamożność nie są w stanie ponieść kosztów ustanowienia adwokata lub radcy prawnego bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie i swojej rodziny – podsumowuje profesor.

I dodaje, że przywołana zasada konstytucyjna wymaga urealnienia prawa do korzystania z pomocy pełnomocnika w postępowaniu przed sejmową komisją śledczą w przypadku osób, których nie stać na pomoc prawną z wyboru.

Do którego sądu wniosek?

Rozbieżności pojawiają się m.in. w zakresie tego, do którego sądu miałby trafiać taki wniosek. Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha w swoim piśmie skierowanym do senackiej Komisji Petycji zaznacza, że projektowana nowelizacja wprowadzająca możliwość ustanowienia pełnomocnika z urzędu osobie wezwanej przez komisję śledczą może być wzorowana na instytucjach funkcjonujących już w porządku prawnym. – Wskazać zwłaszcza należy na art. 44 ust. 2 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Stosownie do tego przepisu, w razie niemożności poniesienia kosztów pomocy prawnej skarżący może zwrócić się do sądu rejonowego swojego miejsca zamieszkania o ustanowienie dla siebie adwokata lub radcy prawnego z urzędu. Analogicznie projektowana nowelizacja może więc przewidywać, że w razie niemożności poniesienia kosztów pomocy prawnej osoba wezwana przed komisję śledczą może złożyć do sądu rejonowego swego miejsca zamieszkania wniosek o ustanowienie dla siebie adwokata lub radcy prawnego z urzędu – zaznacza. 

Inaczej na to patrzą radcy prawni. Wskazują, że sama petycja przewiduje, że byłaby to kompetencja sądu rejonowego w Warszawie, właściwego ze względu na siedzibę Sejmu Rzeczypospolitej. –  Podtrzymując to zapatrywanie, należy stwierdzić, że harmonizuje ono z innymi rozwiązaniami zawartymi w ustawie z dnia 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej, przewidującymi właściwość Sądu Okręgowego w Warszawie, np. w zakresie orzekania o nałożeniu kary porządkowej (art. 12 ustawy o sejmowej komisji śledczej). Nie ma racjonalnych powodów, dla których kompetencja do decydowania o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu miałaby być przekazywana innemu sądowi niż sąd rejonowy właściwy ze względu na miejsce działania sejmowej komisji śledczej – zaznaczają.

Cieszy to, że MS popiera propozycje ustanawiania dla osób wzywanych przed komisje śledcze pełnomocnika z urzędu. Moje wątpliwości budzi jednak propozycja ministerstwa, by taki wniosek świadka o wyznaczenie pełnomocnika z urzędu składany był według właściwości miejsca zamieszkania. Wyobraźmy sobie, że świadek jest ze Szczecina, tamtejszy sąd będzie się zwracał do tamtejszej ORA albo OIRP o wskazanie lokalnego pełnomocnika, który następnie będzie dojeżdżał do Warszawy. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby, gdy takie wnioski kierowane były bezpośrednio do warszawskiego sądu albo sądy zwracały się o wyznaczanie pełnomocników do warszawskich izb – mówi adwokat Robert Pogorzelski (Kancelaria Adwokacka Adwokat Robert Pogorzelski).

 

Co z wynagrodzeniem?

Ministerstwo podkreśla, że takie zmiany wymagałyby również zmian w rozporządzeniach dotyczących urzędówek. – Mając na względzie szczególny charakter postępowania przed sejmową komisją śledczą oraz autonomię władzy ustawodawczej, należałoby rozważyć też potrzebę wskazania organu, który byłby władny ustalić należne koszty pomocy prawnej udzielonej z urzędu osobie wezwanej przed komisję śledczą. Po zakończeniu postępowania przed sejmową komisją śledczą, na wniosek adwokata lub radcy prawnego, należne wynagrodzenie i zwrot kosztów ustalałby sąd rejonowy, który ustanowił uprzednio pełnomocnika z urzędu – zaznaczono.

OBSIL wskazuje, że jeśli chodzi o abstrakcyjne oszacowanie spodziewanych wydatków radców prawnych z urzędu reprezentujących osoby wezwane przez sejmową komisję śledczą, to jest to niemożliwe.

Można sobie jedynie wyobrazić, że mogą się zdarzyć sytuacje, w których rola radcy prawnego będzie ograniczała się do udzielania porad lub baczenia, by nie zostały naruszone prawnie chronione interesy przesłuchiwanego w trakcie czynności przed komisją. Z taką samą łatwością można wskazać sytuacje, w których radca prawny będzie zobowiązany do sporządzenia wniosku, np. o wyłączenie członka komisji lub wniosku o dokonanie czynności, którą komisja może albo jest zobowiązana dokonać z urzędu, a także wskazane będzie jego spotkanie z osobą wezwaną przez jej przesłuchaniem przed komisją i ustalenie zakresu oczekiwanej ochrony jej interesów prawnych. W praktyce z pewnością również będą zachodziły, czasem istotne, różnice w zakresie rozpiętości czasowej przesłuchania poszczególnych osób wezwanych przez sejmową komisję śledczą – wyjaśnia.

I przypomina, że rozporządzenie dotyczące urzędówek przewiduje z jednej strony wynagrodzenie (opłatę) obrońców i pełnomocników stron za postępowanie szczególne przed sądem I instancji w wysokości 720 zł, a jednocześnie wynika z niego, że za czynności w toku postępowania sądowego jest przewidziana opłata odpowiadająca ¼ wymienionej wcześniej kwoty. – Biorąc pod uwagę, że postępowanie przed sejmową komisją śledczą stanowi sui generis postępowanie szczególne, można uznać, że w granicach wyznaczonych przez wskazane kwoty powinna mieścić się opłata za udział radcy prawnego jako pełnomocnika z urzędu w trakcie przesłuchania osoby wezwanej przez sejmową komisję śledczą. Zważywszy na specyfikę i złożoność postępowania przed komisją śledczą, należy uznać, że opłata ta zostanie ukształtowana na poziomie co najmniej kwoty opłaty za udział w postępowaniu szczególnym przed sądem I instancji i tym samym wyniesie 540 zł – podsumowano.