Agencja Ansa podała, że przedmiotem sporu jest opublikowany w czerwcu we Włoszech kryminał pod tytułem "Cena prawdy", którego akcja rozgrywa się w Rzymie. Napisał go młody adwokat z włoskiej stolicy, Giacinto Canzona. Książka wyjątkowo nie spodobała się sekretarzowi sądowemu z Neapolu, Carlo Frezzy. Sprawa jest tym bardziej podejrzana, że obaj mężczyźni znają się z sądu w Wiecznym Mieście, gdzie sekretarz pracował w latach 1999-2003. Teraz zaś Frezza odnalazł swoje imię i nazwisko na kartach powieści kryminalnej, do tego nosi je w książce sekretarz sądowy, współwinny opisanego zabójstwa. Frezza ma na to wytłumaczenie - przyznał, że z mecenasem Canzoną miał stale na pieńku. Takiego argumentu użyli też jego adwokaci, którzy skierowali do sądu sprawę przeciwko autorowi książki. Ich zdaniem nadanie negatywnej postaci literackiej - skorumpowanemu pracownikowi sądu, powiązanemu ze światem przestępczym - imienia i nazwiska prawdziwej osoby należy uznać za zemstę. Gdy Carlo Frezza dowiedział się od jednego ze znajomych, że wkrótce ukaże się powieść, w której współwinny zbrodni nazywa się tak samo jak on, bezskutecznie prosił autora, by wykreślił tę postać lub zmienił jej personalia. Jego adwokaci w pozwie podkreślili, że z chwilą ukazania się kryminału ich klient przeżył silny stres oraz stał się ,,obiektem drwin ze strony kolegów, adwokatów i znajomych , przez co został zmuszony do wzięcia urlopu zdrowotnego. ,,Z powodu depresji znajduje się obecnie pod opieką psychiatry- dodali w piśmie przeciwko autorowi.
Termin rozprawy w tej sprawie przed sądem w Neapolu, gdzie pracuje wyśmiewany obecnie sekretarz, wyznaczono na 28 grudnia.