W tej sprawie do gen. Jacka Kitlińskiego, Dyrektora Generalnego Służby Więziennej napisał prezes NRA Przemysław Rosati. Wcześniej napisał też pismo w sprawie kontaktów z obrońcami. - Wobec napływających ze strony adwokatów wykonujących zawód na terytorium całego kraju informacji, dotyczących sposobu realizacji przez Służbę Więzienną prawa osób osadzonych w aresztach śledczych i zakładach karnych do kontaktu telefonicznego z osobami najbliższymi, reprezentując środowisko adwokackie, niniejszym zwracam się o podjęcie niezwłocznej interwencji w sprawie - wskazał. 

Prezes przypomniał, że przepisy zmienione nowelą Kodeksu karnego wykonawczego przewidują, iż skazany może korzystać co najmniej raz w tygodniu, w terminach ustalonych w porządku wewnętrznym obowiązującym w zakładzie karnym, z samoinkasującego aparatu telefonicznego w celu kontaktu ze światem zewnętrznym, a w szczególności kontaktu z rodziną i osobami bliskimi. Podobne rozwiązania przyjmuje art. 217c k.k.w., który reguluje kontakt telefoniczny ze światem zewnętrznym osób, wobec których stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Tyle w teorii. 

Czytaj: Aresztowany powinien mieć stały kontakt z obrońcą - adwokatura proponuje zmiany>>

Co najmniej jeden w więzieniu oznacza jeden 

Prezes NRA zaznacza, że przyjęta obecnie przez jednostki penitencjarne praktyka sprowadzona została do ograniczenia możliwości odbywania telefonicznych rozmów pomiędzy osadzonymi a bliskimi wyłącznie do jednego połączenia w tygodniu. - Wskazany sposób postępowania pozostaje oczywiście sprzeczny z ratio legis w/w regulacji, która określa jedynie minimalny, nie zaś maksymalny zakres kontaktu telefonicznego skazanych oraz osób tymczasowo aresztowanych z osobami dla nich najbliższymi. Tymczasem, od dnia wejścia w życie wskazanych regulacji, ów minimalny standard kontaktu rodzin z osobami osadzonymi w zakładach karnych i aresztach śledczych stał się regułą, od której przyjęta praktyka zdaje się nie przewidywać wyjątków - wskazuje. 

WZORY dokumentów w LEX:

 

Przypomina również brzmienie art. 67 par. 3 k.k.w., który stanowi, że: „W oddziaływaniu na skazanych, przy poszanowaniu ich praw i wymaganiu wypełnienia przez nich obowiązków, uwzględnia się przede wszystkim pracę, zwłaszcza sprzyjającą zdobywaniu odpowiednich kwalifikacji zawodowych, nauczanie, zajęcia kulturalno-oświatowe i sportowe, podtrzymywanie kontaktów z rodziną i światem zewnętrznym oraz środki terapeutyczne”. - Nadto w art. 102 pkt 2 k.k.w. wskazane zostało prawo osób skazanych w szczególności do utrzymywania więzi z rodziną i innymi osobami bliskimi. Zaistniała sytuacja budzi stanowczy sprzeciw środowiska adwokackiego. Bezwzględne ograniczenie możliwości kontaktowania się przez skazanych ze światem zewnętrznym, a w szczególności z osobami najbliższymi do jednego telefonu w tygodniu uderza przede wszystkim zagwarantowane konstytucyjnie prawo do ochrony życia rodzinnego - czytamy w piśmie.

Czytaj w LEX: Współpraca Służby Więziennej i prokuratury w celu zapewnienia bezpieczeństwa publicznego >>>

Czytaj w LEX: Dostęp osób pozbawionych wolności do informacji publicznych >>>

Rosati przypomina, że zgodnie z art. 47 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: „Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym”. - Nadto art. 18 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, iż: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajduje się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. Obecna praktyka narusza również art. 105 par. 1 k.k.w., w którym wskazano, iż: „Skazanemu należy umożliwić utrzymywanie więzi przede wszystkim z rodziną i innymi osobami bliskimi przez widzenia, korespondencję, rozmowy telefoniczne, paczki i przekazy pieniężne" - dodaje. 

I zaznacza, że prawo to jest zgodne z Europejskimi Regułami Więziennymi, które "w sposób niebudzący wątpliwości wskazują, iż umożliwienie osobom pozbawionym wolności  utrzymywania więzi z rodziną, jest koniecznym warunkiem humanitarnego wykonania kary pozbawienia wolności".'

 

Zagrożone również prawa dzieci

A konkretnie dzieci osadzonych. Jak pisze prezes NRA, art. 9 ust. 3 Konwencji o prawach dziecka stanowi o prawie dziecka do kontaktu z obojgiem rodziców. - Zgodnie z zaleceniem 31 Delegatów Ministrów CM/Rec (2018) 5 z dnia 4 kwietnia 2018 roku: „Prawo dziecka do bezpośredniego kontaktu powinno być szanowane, także w przypadku zastosowania, wobec osadzonego rodzica sankcji lub środków dyscyplinarnych". Brak możliwości codziennego kontaktu z rodzicem pozbawionym wolności i ograniczenie tego kontaktu do jednej rozmowy telefonicznej w tygodniu stanowi niczym nieuzasadnioną dolegliwość dla małoletnich dzieci, których rodzice pozostają w warunkach izolacji - zaznacza. 

Praworządne wykonanie kary pozbawienia wolności?

Przypomina także, że z ustawy z 9 kwietnia 2010 roku o Służbie Więziennej wynika wprost, iż do ustawowych zadań Służby Więziennej należy zapewnienie nie tylko prawidłowego, ale i praworządnego wykonania kary pozbawienia wolności. - Nie powinno ulegać wątpliwości, iż praworządne wykonanie kary, to takie, które zapewnia skazanym realizację ich podstawowych praw i wolności, jakim pozostaje niewątpliwie prawo do utrzymywania więzi z rodziną oraz osobami bliskimi. Przedmiotowy standard wynika zarówno z przepisów rangi ustawowej, konstytucyjnej, jak i z aktów prawa międzynarodowego. Dodatkowo podkreślić należy, iż również Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazuje, że osoba pozbawiona wolności ma prawo do poszanowania życia rodzinnego, a władze penitencjarne winny szczególnie wspierać osadzonych w zakresie możliwości utrzymywania przez nich więzi z rodziną oraz osobami dla nich najbliższymi - podkreśla.