Z zaprezentowanych danych wynika, że przy minimalnie mniejszej liczbie kontroli w roku 2009 wartość średnich jednostkowych ustaleń w stosunku do roku 2008 wzrosła drastycznie bo aż o 48,5 proc. - Jest to informacja o tyle zastanawiająca, że trudno wskazać czynniki gospodarcze, makroekonomiczne, społeczne czy administracyjne, które stanowiły przyczynę tak ogromnego wzrostu wykrywanych u podatników błędnych rozliczeń. Nie miała również miejsca żadna reforma systemu podatkowego, która mogłaby powodować tak istotny wskaźnik omyłek. Porównanie merytorycznej zawartości sprawozdań za lata 2008 i 2009 również nie daje odpowiedzi na postawioną wyżej kwestię – sprawozdanie za rok 2008 wskazuje wręcz szerszy zakres działań - mówi Jarosław Ostrowski, radca prawny i doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Nowakowski & Wspólnicy.
Według kancelarii, warto wreszcie zaprezentowane informacje skonfrontować danymi dotyczącymi spraw karnych skarbowych rozpatrywanych przez sądy powszechne w latach 2007 i 2008 (na chwilę obecną statystyki na rok 2009 nie są dostępne).Statystyki te są interesujące z tego względu, że każde zaniżenie zobowiązania podatkowego powinno być zbadane pod kątem ewentualnego wypełnienia znamion przestępstwa karnego skarbowego.Jak się okazuje ilość przestępstw karnych skarbowych rozpoznawanych przez sądy w latach 2007 i 2008 wy wg Wydziału Statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości (http://ms.gov.pl/statystyki/2008_wssp.pdf) wyniosła odpowiednio 14.229 i 13.294. W obliczu sprawozdania Ministerstwa Finansów za rok 2009 pojawia się pytanie czy ilość postępowań karnych skarbowychza ten rok wzrośnie adekwatnie do wzrostu ustaleń.