W artykule opublikowanym w miesięczniku Europejski Przegląd Sądowy autor stwierdza, że Po pierwsze, orzecznictwo sądowe (szczególnie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, dalej jako ETPCz) coraz częściej powołuje się na opinie KW, szczególnie te dotyczące problematyki wyborczej. Po drugie, Rada Europy oraz Unia Europejska, których wszyscy członkowie są jednocześnie członkami komisji, powołując się na opinie tego organu w procedurze oceny praworządności, w pewnym stopniu je sankcjonując. Przykładem tego są ostatnie działania podejmowane na forum tych organizacji odnośnie do Węgier oraz Polski.

Czytaj: Komisja Wenecka: osłabienie TK zagraża rządom prawa w Polsce>>

Jak podkreśla autor, na przestrzeni ostatnich lat znaczenie standardów wyznaczanych przez KW wzrastało, co znajdowało odzwierciedlenie w coraz większym respektowaniu uwzględnianiu opinii wydawanych w indywidualnych sprawach.
- Trudno dokładnie oszacować stopień wykonywalności uwzględnienia opinii komisji w indywidualnych sprawach, z uwagi na ich bardzo dużą ilośćliczbę. Niestety jJakkolwiek KW dba o swój prestiż zamieszczając na swoje stronie internetowej, m.in., wykaz orzeczeń, raportów, wystąpień itp., w których nastąpiło odwołanie do jej dorobku, to niestety nie zamieszcza - choćby nieoficjalnego  -  raportu z wykonania zaleceń. W zdecydowanej większości przypadków rekomendacje komisji są jednak uwzględniane, szczególnie gdy chodzi o państwa tzw. "ustabilizowanej" demokracji - pisze dr Rulka. I dodaje, że niewykonanie zaleceń zawartych opinii formalnie nie niesie ze sobą żadnych bezpośrednich konsekwencji. Podkreśla jednak, że każde takie działanie w zależności od wagi sprawy może negatywnie wpłynąć na postrzeganie władz państwa na arenie międzynarodowej.

Jak zauważa autor, najdalej idącą konsekwencją nieuwzględnienia rekomendacji komisji może być pozbawienie państwa pewnych praw lub nawet wykluczenie z organizacji międzynarodowych, które są zbudowane na poszanowaniu szanują zasady demokracji, jak Rada Europy oraz Unia Europejska.
- Zgodnie ze statutem Rady Europy "każde państwo członkowskie powinno przestrzegać zasadę praworządności oraz zasadę, iż wszystkie osoby pozostające pod jego jurysdykcją korzystają z praw człowieka i podstawowych wolności, zaś ich naruszeniem może skutkować pozbawienie członkostwa w organizacji". Stan przestrzegania powyższych zasad weryfikuje Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, które może wszcząć procedurę monitoringu. W procedurze tej organ ten często powołuje się na opinie KW, w tym przede wszystkim indywidualne skierowane bezpośrednio do państwa objętego tą procedurą - czytamy w artykule opublikowaanym w majowym wydaniu miesięcznika Europejski Przegląd Sądowy.

Autor, dr Marcin Rulka jest adiunktem na Wydziale Zamiejscowym w Poznaniu SWPS Uniwersytetu Humanistyczno-Społecznego

Dowiedz się więcej z książki
Wolności i prawa człowieka w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł