Z prawnego punktu widzenia roszczenia dotyczące zadośćuczynień dla rodzin ofiar hali MTK w Katowicach różnią się zasadniczo od tego rodzaju roszczeń wynikających z katastrofy smoleńskiej - wyjaśnia Marcin Dziurda, prezes Prokuratorii Skarbu Państwa. - W roku 2006, kiedy doszło do zawalenia się hali MTK, nie obowiązywał jeszcze art. 446 § 4 kodeksu cywilnego – czyli przepis, który stanowi podstawę prawną propozycji ugodowych Skarbu Państwa dotyczących zadośćuczynień dla najbliższych członków rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej. Propozycje te mogły zostać przygotowane, ponieważ odpowiedzialność na podstawie art. 446 § 4 k.c. jest niezależna od winy samoistnego posiadacza samolotu, którym był Skarb Państwa.

Zdaniem prezesa Prokuratorii Generalnej art. 446 § 4 k.c. ma jednak zastosowanie do zdarzeń, które miały miejsce od dnia 3 sierpnia 2008 r. Dlatego kwestia ewentualnych zadośćuczynień dla członków rodzin ofiar zawalenia się hali MTK w 2006 r. może być rozpatrywana na podstawie art. 448 k.c. Zgodnie jednak z orzecznictwem Sądu Najwyższego zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego – więzi z osobą zmarłą – można się domagać na podstawie art. 448 k.c. od tego, kto ponosi winę za śmierć ofiary wypadku lub katastrofy. W przypadku MTK sądy już orzekały, że Skarb Państwa nie ponosi winy za zawalenie się hali. Winę tę sądy przypisują spółce MTK, która była posiadaczem i użytkownikiem hali. Oznacza to, że w sprawie zawalenia się hali MTK roszczenia członków rodzin o zadośćuczynienie w związku ze śmiercią osoby bliskiej nie mogą być skutecznie kierowane wobec Skarbu Państwa. Całkowicie niezasadne są przy tym twierdzenia, że roszczenia o zadośćuczynienie mogą być kierowane przeciwko udziałowcom spółki. Nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych, by Skarb Państwa – właściciel niewielkiej części udziałów spółki MTK – mógł odpowiadać za jej zobowiązania.

Prezes Dziurda twierdzi, że w grę mogłoby wchodzić ewentualnie odszkodowanie w związku z pogorszeniem sytuacji życiowej lub renta. W tym zakresie niezwykle trudno przedstawić propozycje ugodowe. Należy przypomnieć, że Skarb Państwa nie zdołał wypracować propozycji ugodowych w zakresie odszkodowań lub rent także w stosunku rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Wymagałoby to bowiem precyzyjnego określenia, czy i w jakim stopniu doszło do pogorszenia się sytuacji życiowej, sytuacji majątkowej konkretnego członka rodziny ofiary katastrofy. Takich ustaleń – po przeprowadzeniu postępowania dowodowego – mogą dokonać w indywidualnych przypadkach sądy.