Z raportu wynika, że w Polsce bezpłatnych porad prawnych udziela blisko 4 tys. instytucji publicznych i organizacji pozarządowych, m.in. fundacji i stowarzyszeń. Należą do nich biura porad obywatelskich, studenckie poradnie prawne, związki zawodowe oraz niektóre organizacje pozarządowe, np. Federacja Konsumentów. Zaledwie jednak dla co piątego podmiotu publicznego poradnictwo to podstawowa działalność.
Po pomoc można się udać m.in. do instytucji pomocy społecznej, biur poselskich i senatorskich, Państwowej Inspekcji Pracy, sądów, powiatowych i miejskich rzeczników konsumentów.
Okazuje się też, że instytucje publiczne są mniej aktywne od organizacji pozarządowych. Te pierwsze udzielają informacji średnio 29 osobom w miesiącu. W tych drugich w tym samym czasie pomoc uzyskuje 133 obywateli.
Raport ma posłużyć do przygotowania systemu bezpłatnego poradnictwa prawnego. – Polska jako jedno z nielicznych państw unijnych jeszcze go nie posiada. Próby jego stworzenia kończyły się niczym – tłumaczy Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – A raport wyraźnie pokazał, że państwo tłumacząc się brakiem pieniędzy, wyręcza się organizacjami pozarządowymi.
Źródło: Rzeczpospolita