Sprawa toczyła się trzy lata, dłużnik zamiast podjąć pracę i zapłacić alimenty, procesował się o zwrócenie mu prawa jazdy. Jednak bez skutku.
Wójt Gminy Łambinowice 8 lipca 2013 r. uznał dłużnika alimentacyjnego Józefa W. za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych, ze względu na niezarejestrowanie się w Powiatowym Urzędzie Pracy jako osoba poszukująca pracy.

Wniosek wójta do starosty
Ponadto w ciągu ostatnich 6 miesięcy Józef W. nie wpłacił alimentów na rzecz swoich dwojga dzieci. Decyzję tę utrzymało w mocy Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Opolu.
Natomiast Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu 18 września 2014 r., oddalił skargę wniesioną przez Józefa W. na tę decyzję Kolegium. Wyrok stał się prawomocny w dniu 21 października 2014 r.
Następnie, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej, działający z upoważnienia wójta gminy, wystąpił do starosty nyskiego z wnioskiem o zatrzymanie prawa jazdy Józefowi W. W uzasadnieniu wniosku organ wskazał, że decyzja o uznaniu Józefa W. za dłużnika alimentacyjnego uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych stała się ostateczna, co uzasadnia złożenie wniosku o zatrzymanie prawa jazdy.

Odebranie prawa jazdy
Starosta poinformował Józefa W. o wszczęciu z urzędu postępowania administracyjnego w sprawie zatrzymania prawa jazdy, a następnie powołując się na przepis art. 5 ust. 5 ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, orzekł o zatrzymaniu mu dokumentu prawa jazdy kat. BT.
Nie godząc się z tym rozstrzygnięciem Józef W. wniósł odwołanie, w którym poinformował, że w dniu 23 grudnia 2014 r. zarejestrował się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nysie jako osoba bezrobotna. Opóźnienie w dokonaniu rejestracji wytłumaczył koniecznością uporządkowania swego stanu majątkowego i długotrwałością procesów cywilnych dotyczących dwóch gospodarstw rolnych.

Alimenty w prawie prywatnym międzynarodowym Alimenty w prawie międzynarodowym

Ostatni proces odbył się we wrześniu 2014 r. Zarzucił, że nie ukrywał swego stanu majątkowego. Podkreślił, że wszelkie roszczenia, w tym dotyczące alimentów, są w pełni zabezpieczone i właściwe urzędy mają możliwość ich egzekucji. Stwierdził, że brak uprawnień do kierowania pojazdami uniemożliwia mu podjęcie w przyszłości jakiejkolwiek pracy. Do odwołania dołączył decyzję starosty o uznaniu go od 23 grudnia 2014 r. za osobę bezrobotną i jednocześnie rozstrzygającą o odmowie przyznania prawa do zasiłku.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Opolu utrzymało w mocy decyzję organu pierwszej instancji.

Dłużnik wnosi skargę do WSA
We wniesionej skardze Józef W. zarzucił, że organy błędnie uznały, iż prawo jazdy posiadał od 2006 r., podczas gdy faktycznie posiada je nieprzerwanie od lat 80-tych. Poza tym podniósł, że niesłusznie został uznany za osobę uporczywie uchylająca się od zobowiązań alimentacyjnych, gdyż dochodzenie zostało umorzone przez Policję, a zgromadzona w sprawie dokumentacja jest szczątkowa. Stwierdził, że nie mógł przewidzieć, iż ulegnie wypadkowi, co spowoduje konieczność długotrwałego leczenia. Wskazał, że zostało wszczęte postępowanie związane z oszacowaniem jego nieruchomości, nie jest wykluczona licytacja i wszystkie roszczenia zostaną w pełni zaspokojone.

Oddalenie skargi
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu skargę oddalił. Zwrócił uwagę na nowelizację art. 5 ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, dokonaną ustawą zmieniającą z 19 sierpnia 2011 r..  Wprowadziła ona istotne zmiany mechanizmu zatrzymywania dłużnikom alimentacyjnym prawa jazdy.
I tak, w przypadku gdy dłużnik alimentacyjny uniemożliwia przeprowadzenie wywiadu alimentacyjnego lub odmówił złożenia oświadczenia majątkowego, zarejestrowania się w powiatowym urzędzie pracy jako bezrobotny albo poszukujący pracy, bez uzasadnionej przyczyny, przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, wykonywania prac społecznie użytecznych, prac interwencyjnych, robót publicznych, prac na zasadach robót publicznych albo udziału w szkoleniu, stażu lub przygotowaniu zawodowym dorosłych organ dłużnika wszczyna postępowanie dotyczące uznania dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych.

Odrębne postępowanie w sprawie prawa jazdy
Z przywołanych przepisów wynika, że postępowanie w sprawie zatrzymania dłużnikowi alimentacyjnemu prawa jazdy musi być poprzedzone odrębnym postępowaniem w sprawie uznania dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych. Postępowanie to może być zostać wszczęte jedynie w sytuacjach określonych w art. 5 ust. 3 ustawy. Nadto, sama decyzja o uznaniu dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych nie może być wydana wobec takiego dłużnika alimentacyjnego, który przez ostatnich 6 miesięcy wywiązywał się w każdym miesiącu i płacił nie mniej niż 50% kwoty bieżąco ustalonych alimentów.

TK uznał przepis za prawidłowy
Zaznaczyć trzeba, że w wyroku z 12 lutego 2014 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł o zgodności art. 5 ust. 3b ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów w zakresie, w jakim stanowi, że organ właściwy dłużnika kieruje wniosek do starosty o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego, z zasadą proporcjonalności.

Czytaj też>> TK: zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego zgodne z konstytucją

W uzasadnieniu Trybunał stwierdził, że celem uchwalenia art. 5 ust. 3b ustawy alimentacyjnej było zwiększenie stopnia wywiązywania się dłużników z ustalonego przez sąd zobowiązania alimentacyjnego. Co wiąże się z ochroną małżeństwa, rodziny, macierzyństwa.
WSA w Opolu zauważył, że wniosek o zatrzymanie prawa jazdy może zostać skierowany, dopiero gdy decyzja o uznaniu dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych stanie się ostateczna (art. 5 ust. 3b).
W tej sprawie nie ulega wątpliwości, że postępowanie o uznanie skarżącego za dłużnika alimentacyjnego jest ostateczne - dodał sąd I instancji.

Kasacja dłużnika do NSA
Pełnomocnik z urzędu dłużnika radca prawny Paweł Sosnowski złożył kasację. Dowodził w niej, że błędnie sąd zastosował art. 6 ustawy, czyli zawiadomienie komornika i wierzyciela o działaniach dłużnika. Ten bowiem zgłosił się do urzędu pracy. Decyzja o zatrzymaniu prawa jazdy nie powinna była zapaść - mówił pełnomocnik.
Naczelny Sąd Administracyjny z tym argumentem się nie zgodził i skargę oddalił. Zdaniem sądu, z treści przepisów wynika jednoznacznie, że starosta nie ma żadnego zakresu uznania administracyjnego, lecz jest on zobowiązany do rozstrzygnięcia o zatrzymaniu prawa jazdy.
Starosta nie dokonuje więc oceny spełnienia przesłanek określonych w art. 5 ust. 3 ustawy. Wydanie przez starostę decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy określają wyłącznie dwie ustawowe przesłanki, z których pierwszą jest istnienie ostatecznej decyzji o uznaniu za dłużnika alimentacyjnego uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych, a drugą - wniosek organu właściwego dłużnika o zatrzymanie prawa jazdy, kierowany do starosty.
Są to dwa różne postępowania o uznanie za dłużnika alimentacyjnego i o odebranie prawa jazdy. Do tego drugiego postepowania nie stosuje się kryteriów z postępowania pierwszego - podkreślił sędzia Jan Tarno.

11 mld długów

Liczba dłużników alimentacyjnych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor wciąż rośnie.Na koniec lipca 2017 r. znajdowało się już 310 038 rodziców niepłacących na dzieci. Łączny dług zwiększył się o prawie 0,5 mld zł do niemal 11 mld zł. W trzech województwach kwota zaległości alimentacyjnych przebiła kwotę 1 mld zł. Do „alimentacyjnych miliarderów” Mazowsza i Śląska tym razem dołączył Dolny Śląsk.


Sygnatura akt I OSK 1193/16, wyrok z 6 kwietnia 2018 r.