28 października Naczelny Sąd Administracyjny ogłosi decyzje w sprawie skarg asesorów i sędziów rejonowych, którym prezydent Lech Kaczyński odmówił nominacji sędziowskich.

W sierpniu ubiegłego roku Krajowa Rada Sądownictwa została  poinformowana przez Kancelarię Prezydenta, że wobec dziewięciu wskazanych przez KRS kandydatów na sędziów - pięciu asesorów oczekujących na nominacje do sądów rejonowych i czterech sędziów rejonowych spodziewających się awansu do sądów okręgowych - "Prezydent RP nie skorzystał z konstytucyjnej prerogatywy w zakresie powołania ich do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego". Pismo - będące precedensem w postępowaniu prezydenta, który nigdy wcześniej nie kwestionował wniosków KRS - nie zawierało żadnego uzasadnienia. Wszyscy kandydaci wcześniej pozytywnie przeszli procedurę nominacji w KRS, a na odpowiedź z Kancelarii Prezydenta czekali prawie dwa lata.   

Sędziowie złożyli skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. WSA odrzucił skargi stwierdzając, że w sprawie powołania sędziów, prezydent RP nie działa jako organ administracji publicznej, więc nie są to decyzje, które można zaskarżać. Od postanowień WSA złożone zostały skargi kasacyjne. Jednocześnie ośmiu niepowołanych sędziów, po wezwaniu Prezydenta do usunięcia naruszenia prawa, złożyło do WSA skargi na bezczynność organu. Stosując podobną argumentację, WSA postanowił odrzucić i te skargi, ze względu na swoją niewłaściwość. Wszystkie wydane postanowienia są więc przedmiotem skarg kasacyjnych. 

W efekcie obecnie, oprócz wspomnianych postępowań przed NSA, sprawy kandydatów na sędziów są jeszcze rozpatrywane przez Trybunał Konstytucyjny i WSA. TK zarejestrował już i nadał bieg wniesionym skargom konstytucyjnym, natomiast postępowania przed WSA w sprawach ze skarg na decyzję Prezydenta RP (postanowienie z 3 stycznia 2008 r.) zostały zawieszone do czasu rozpatrzenia skarg konstytucyjnych przez TK.  Skarżących reprezentują pro bono adw. Agnieszka Wardak i mec. Patrick Radzimierski z kancelarii Salans, oraz adw. Marcin Ciemiński i adw. Bartosz Krużewski z kancelarii Clifford Chance.  - Czas skończyć z archaicznym podejściem do urzędu prezydenta, że jego decyzje są poza jakąkolwiek kontrolą. Od sformułowań "prezydent uosabia Rzeczpospolitą" do ludwikowskiego "Państwo to ja", jest niedaleko - mówił podczas jednej z rozpraw mec. Patryk Radzimierski.