Paradoksalnie okazuje się, że ten wzrost jest konsekwencją zmian, na jakie zgodziło się samo ministerstwo. – Wzrost liczby skarg podatników na rozstrzygnięcia ministra finansów ma bezpośredni związek z dużą liczbą interpretacji podatkowych, jakie w jego imieniu wydają czterej dyrektorzy izb skarbowych – twierdzi Magdalena Kobos z Ministerstwa Finansów.
Magdalena Kobos dodaje, że gdy jest zmiana przepisów, zawsze następuje chwilowe zachwianie statystyk. Patrząc na statystykę przedstawioną przez NSA, trzeba wziąć pod uwagę jeszcze aspekt ilościowy. Najwięcej rozstrzygnięć sądowoadministracyjnych zapada w sprawach podatkowych. – W badanym okresie wydano setki tysięcy interpretacji podatkowych i relatywnie niewielka część z nich została zaskarżona i uchylona – tłumaczy Magdalena Kobos.
Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że co roku wydawanych jest ponad 20 tys. interpretacji. Dodatkowym argumentem, który przemawia na korzyść MF, jest to, że jeśli chodzi o postępowania wymiarowe, to tendencja jest odwrotna. W ubiegłym roku resort wypłacił mniej odsetek w wyniku uchylenia wadliwych decyzji.
Statystyki>>>

Źródło: Gazeta Prawna