RPO zaapelował o zorganizowanie wysłuchania parlamentarnego, które "pozwoliłoby rozwiać wątpliwości co do zakresu i celu konwencji". 

Czytaj: Konwencja stambulska "w rękach" prezydenta - wypowiedzenie łatwe nie będzie>>

Działania zmierzające do wypowiedzenia przez Polskę konwencji stambulskiej zapowiedział w końcu ubiegłego tygodnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. I w poniedziałek 27 lipca skierował wniosek w tej sprawie do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które posiada kompetencje do przygotowania wniosku o wypowiedzenie tej umowy międzynarodowej.

Dyskusja nad tym trwa jednak od kilku tygodni. Chrześcijański Kongres Społeczny oraz Instytut na rzecz kultury prawnej Ordo Iuris - jak zapewnia - z poparciem kilkudziesięciu organizacji prorodzinnych, prowadzi bowiem obywatelską inicjatywę ustawodawczą „Tak dla rodziny, nie dla gender”, której celem jest nie tylko wypowiedzenie konwencji stambulskiej, a także podjęcie prac nad opracowaniem projektu Międzynarodowej Konwencji Praw Rodziny i przedstawienie go na forum międzynarodowym. Projekt jest już zresztą gotowy, można się z nim zapoznać na stronie tej organizacji, ma wkrótce trafić do Sejmu. 

NRA apeluje o zaprzestanie prac 

Naczelna Rada Adwokacka zaapelowała o zaprzestanie prac nad wypowiedzeniem przez Polskę Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. 

- Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej stanowczo sprzeciwia się planom wypowiedzenia Konwencji. Przypominamy, że jednym z celów Konwencji jest stworzenie szeroko zakrojonego planu ramowego działań na rzecz ochrony i wsparcia wszystkich ofiar przemocy domowej. W Polsce wciąż tego sytemu brakuje. Ofiary przemocy nie mogą liczyć na kompleksowe i skoordynowane wsparcie i specjalistyczną opiekę ze strony państwa - wskazano w stanowisku. 

Więcej: 
Rząd robi "pierwszy krok" do wypowiedzenia konwencji stambulskiej>>

Polska "tradycyjna" rodzina na sztandary - Konwencję Stambulską zastąpimy własną?>>
 

W opinii prezydium konwencja stambulska stanowi konieczny punkt odniesienia "w procesie tworzenia zharmonizowanej i zintegrowanej polityki zapobiegania przemocy, ochrony ofiar i karania sprawców, umożliwiający weryfikację i rzetelną ocenę podejmowanych działań". - Wypowiedzenie Konwencji byłoby krokiem w złym kierunku w zakresie systemowej ochrony osób przed przemocą, który negatywnie wpłynąłby na stan przestrzegania praw człowieka w Polsce - dodaje NRA. 

Przeciw także Rzecznik Praw Obywatelskich

W podobnym tonie wypowiada się Rzecznik Praw Obywatelskich. Podkreśla, że konwencja wzmacnia obecnie istniejące mechanizmy ochrony przed przemocą ze względu na płeć, w tym przemocą domową. 

- Pozytywny wpływ konwencji na polskie ustawodawstwo i sytuację osób pokrzywdzonych jest jednoznaczny – zapoczątkowała ona i doprowadziła do istotnych zmian w prawie. To konwencja dała asumpt do uruchomienia całodobowej linii dla osób doświadczających przemocy, jak również wprowadzenia specjalnego trybu przesłuchania osób wykorzystanych seksualnie. To dzięki niej parlament przyjął ustawę o natychmiastowym policyjnym nakazie opuszczenia mieszkania przez sprawcę, co daje szansę osobom pokrzywdzonym na odbudowanie życia wolnego od przemocy - przypomina RPO. 

 

I dodaje, że mimo tych zmian, Polska jest jeszcze na początku drogi i nadal nie chroni i nie wspiera wystarczająco osób pokrzywdzonych. - W niedawno opublikowanym raporcie alternatywnym wskazałem listę 46 rekomendacji, których wdrożenie poprawi dramatyczną sytuację osób, które doświadczyły przemocy. Konwencja jest tu doskonałą przewodniczką, a także swoistą gwarancją, że w dalszym ciągu będziemy dążyć do zapewnienia najwyższych standardów ochrony, przy wsparciu grupy niezależnych ekspertów GREVIO - dodaje.