Przypomnijmy: Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, podpisał rozporządzenie zmieniające maksymalne stawki taksy notarialnej. Stawki notarialne zostaną obniżone o połowę. Resort sprawiedliwości uważa, że dotychczasowe opłaty były nieproporcjonalnie wysokie do zarobków obywateli, oraz faktycznej wartości usług notarialnych.

Krajowa Rada Notarialna wytoczyła ciężkie działa przeciwko decyzji Ministra Sprawiedliwości. KRN stwierdza, m.in., że:

- Całkowitą nieprawdą jest to, że obecna obniżka stawek jest pierwszą w historii notariatu. Ostatnia zmiana stawek miała miejsce w 2004 roku przy wprowadzeniu nowego rozporządzenia i już wtedy znacznie zmniejszono wysokość taksy notarialnej. Warto także pamiętać, że przy likwidacji państwowego notariatu w 1991 roku stawki opłat notarialnych ponoszonych przez obywateli spadły od razu ponad trzykrotnie. Państwowy notariat pobierał opłatę wynoszącą 3% wartości przedmiotu umowy bez żadnych ograniczeń. Jednocześnie od tego czasu 3,5-krotnie wzrosła liczba notariuszy w Polsce.

- Całkowitą nieprawdą jest zarzut, że samorząd notarialny ogranicza liczbę notariuszy w Polsce. Samorząd nie ma i nie miał ani takich kompetencji, ani intencji. Notariuszy powołuje wyłącznie minister sprawiedliwości, a zatem liczba notariuszy uzależniona jest od potrzeb, decyzji ministra i ilości kandydatów do zawodu.

- Dramatyczne jest to, że dla doraźnych celów politycznych niszczony jest jeden z najlepszych i tańszych notariatów w Unii Europejskiej, stojący w Polsce od lat na straży bezpieczeństwa majątków obywateli i dbający o interesy państwa.

- Nieprawdą jest, że obniżenie taksy dotknie jedynie największe kancelarie. Wprost przeciwnie w kancelariach dokonujących tzw. czynności masowych, w tym np. deweloperskich już dawno wynagrodzenie pobierane jest według stawki dużo niższej od maksymalnej. Uderzenie Ministra dotknie głównie kancelarie małe i średnie, zajmujące się często bardzo skomplikowanymi sprawami zwykłych obywateli oraz przedsiębiorców.

- Nieprawdą jest, ze celem wprowadzonych zmian ma być zwiększenie dostępności obywateli do czynności notarialnych. Nie ma żadnych obiektywnych przesłanek potwierdzających jakikolwiek brak takiej dostępności. Pamiętać należy, że każda osoba niezamożna może zwrócić się o zwolnienie do sądu z opłat notarialnych. Takich wniosków praktycznie nie ma, co oznacza, że nie istnieje bariera finansowa w dostępie obywateli do notariusza, a sami notariusze wykazują w zakresie taksy ogromną elastyczność.

- Mówienie, szczególnie w trakcie konferencji, o dokonywaniu przez notariuszy czynności notarialnych i nienotarialnych świadczy o kompletnej nieznajomości przepisów regulujących funkcjonowanie notariatu. Jeżeli słowa takie padają z ust wiceministra zajmującego się nadzorem nad notariatem, to sytuację uznać należy za dramatyczną. Przypomnieć należy, że notariusze zgodnie z ustawą dokonują wyłącznie czynności notarialnych, z których zdecydowana większość dotyczy obrotu nieruchomościami. Mówienie zatem, że obniżka taksy nie dotknie notariuszy niezajmujących się takim obrotem jest szokującą niekompetencją. Takich notariuszy nie ma.

- Całkowicie zaprzepaszczona zostaje możliwość stworzenia przez notariat m.in. elektronicznych rejestrów, które miałyby kapitalne znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa obrotu prawnego, a zatem bezpieczeństwa obywateli. Notariat deklarował takie działania wielokrotnie. Teraz nie będzie już na to pieniędzy, ponieważ zniszczone zostały podstawy finansowe funkcjonowania notariatu.

Krajowa Rada Notarialna uważa, że wprowadzone zmiany są prezentem dla najbogatszych obywateli i największych kancelarii - czytamy w oświadczeniu KRN.

(Źróło: KRN/KW)