Nowe rozwiązania zaproponowano w projekcie nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, który właśnie jest opiniowany. Jak uzasadnia resort, obowiązujące regulacje okazały się niewystarczające. - Jawność postępowań sądowych jest jedną z gwarancji rzetelnego procesu sądowego, nie może być jednak postrzegana jako wartość absolutna, gdyż niczym nieograniczony dostęp do informacji niejawnych, gromadzonych w toku postępowania mógłby czynić trudne do przewidzenia szkody w interesie publicznym - wskazuje.

W procesie interwenient uboczny, ograniczony krąg pełnomocników

W takich sprawach, zgodnie z propozycjami resortu sprawiedliwości, sąd będzie mógł dopuścić udział interwenienta ubocznego. Chodzi o to - jak wskazano - by w sprawie uczestniczyły jedynie osoby mające interes prawny a nie zainteresowane pozyskaniem informacji niejawnych.

Interwenienta sąd będzie dopuszczał z urzędu, niezależnie od aktywności stron, ale dopiero po stwierdzeniu istnienia interesu prawnego. Do czasu uprawomocnienia się tego postanowienia, będzie on mógł brać udział w sprawie, dokonywać wszelkich czynności procesowych, nie będzie mógł jednak przeglądać dokumentów z akt sprawy zawierających informacje niejawne, ani nie będzie mógł brać udziału w posiedzeniu, podczas którego takie informacje będą ujawniane. Po uznaniu przez sąd, że ma interes prawny i formalnym dopuszczeniu do udziału w sprawie, zyska też pełen dostęp do informacji niejawnych, podobnie jak strona postępowania.

Ograniczony ma zostać też krąg pełnomocników, którzy mogliby reprezentować strony w trakcie postępowania. Projektodawca zakłada, że będą to wyłącznie adwokaci, radcy prawni oraz osoby posiadające odpowiednie uprawnienia do dostępu do informacji niejawnych, o określonej klauzuli tajności.

Dostęp do akt takich spraw przysługiwałby stronom i uczestnikom postępowań, ich przedstawicielom oraz pełnomocnikom - posiadającym uprawnienia do dostępu do informacji niejawnych. Oni też będą mogli uczestniczyć w posiedzeniach za zamkniętymi drzwiami, w takich rozprawach nie będą mogły brać udziału osoby zaufania.

Określone zasady dostępu do akt

To sąd, a konkretnie przewodniczący lub w przypadku jego nieobecności, albo zakończenia sprawy prezes sądu ma - w myśl proponowanych rozwiązań - ustalać zasady dostępu do akt sprawy. Nie będą wydawane uwierzytelnione odpisy i kopie dokumentów zawierających informacje niejawne, oraz zapisy dźwięku albo obrazu i dźwięku z posiedzenia na którym ujawniono takie informacje.

Nie będzie obowiązywał zakaz sporządzania notatek i odpisów ale będzie można z nich korzystać w sposób i w zakresie określonym w rozporządzeniu. Nie będzie natomiast możliwości samodzielnego wykonywania kopii, fotokopii informacji niejawnych.

Projekt zakłada też, że w sytuacji zagrożenia ujawnienia informacji niejawnych, z rozprawy na której będą ujawniane, sporządzony zostanie protokół pisemny.

Świadek tylko po zwolnieniu z tajemnicy

Świadkami w takich procesach nie będą mogły być osoby niezwolnione z tajemnicy informacji niejawnych, jeżeli ich zeznania miałyby ją naruszyć. Decyzję o takim zwolnieniu podejmować będzie ich przełożony, a w przypadku odmowy sąd będzie mógł wystąpić do właściwego naczelnego organu administracji.

Z kolei odmowa zwolnienia będzie możliwa jedynie wtedy, gdy jej ujawnienie w toku przesłuchania świadka będzie mogło wyrządzić szkodę państwu.

Przesłuchanie dziennikarza, nie w celu ujawnienia źródła


W myśl proponowanych rozwiązań, zwolnienie dziennikarza z tajemnicy nie może dotyczyć danych umożliwiających identyfikację autora materiału, listu do redakcji lub innego tego typu dokumenty albo osoby udzielającej informacji jeśli zastrzegła sobie anonimowość.

Z kolei adwokaci, lekarze, dziennikarze, radcy prawni, doradcy podatkowi, będą mogli być przesłuchiwani w zakresie objętym tajemnicą wyłącznie wtedy gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości i gdy nie ma innej możliwości udowodnienia danej okoliczności.