Zdaniem prawnika, postawienie w stan oskarżenia, a potem tocząca się w sądzie sprawa, często kosztuje więcej niż „tylko” utratę wolności. Nawet jeśli ostatecznie sprawa potoczy się po myśli obrońców i oskarżonego i wyjdzie on z sądu jako wygrany, nierzadko zdarza się, że w międzyczasie traci biznes, który tworzył przez wiele lat, czy po prostu dobre imię. Taka porażka, nawet mimo oficjalnej wygranej powoduje, że osoby po procesach wycofują się z życia publicznego, czy też jeszcze w trakcie trwania postępowania - z życia… w ogóle.  Więcej>>>