Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", nad szczegółami zmian pracują: szef sejmowej komisji SWiA Marek Biernacki i wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski. "W tym kształcie resort jest niesterowalny. Jego zdania są zbyt szerokie, aby je nadzorować" – mówi Biernacki. Według niego reforma mogłaby wejść w życie w 2013 roku.
Nowe MSW skupiłoby się na pracy policji, straży granicznej, pożarnej oraz ABW. Dziś nadzór nad służbami sprawuje premier, w którego gestii pozostanie CBA. "Teraz nie ma jasnej sytuacji, kto odpowiada za zapobieganie aktom terroryzmu i usuwanie ich skutków. Po zmianie byłoby jasne, że za bezpieczeństwo wewnętrzne odpowiada minister" – wyjaśnia Biernacki.
Nie rozstrzygnięto, czy powstanie nowe ministerstwo administracji, czy też nadzór nad administracją centralną trafiłby do kancelarii premiera. "Rozwiązania wkrótce będą gotowe. To krok, który trzeba wykonać, aby odbiurokratyzować państwo. Łatwiej byłoby mobilizować aparat urzędniczy i kontrolować jego rozmiary" – mówi Dzikowski. (PAP)
MSWiA nie będzie nadzorować administracji?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ma zostać pozbawione kompetencji dotyczących nadzoru nad administracją i stać się resortem siłowym. Taką reformę zapowiada PO w przypadku wygranej w wyborach.