Minister deklaruje jednak, że przeanalizuje wprowadzone rozwiązania.
W wystąpieniu skierowanym do ministra sprawiedliwości RPO podkreśla, że ustawa deregulacyjna łamie konstytucyjną zasadę ochrony praw nabytych, ponieważ pozbawia część osób, które już nabyły to uprawnienie, prawa do zdawania egzaminu radcowskiego i adwokackiego. Zmiany obowiązujące od sierpnia 2013 r. skróciły z dziesięciu do sześciu lat okres, w którym osoby wykonujące pracę związaną ze świadczeniem pomocy prawnej, mogą bez odbycia aplikacji przystąpić do egzaminu zawodowego.
"Część osób, która nabyła prawo do zdawania egzaminu i do tej pory z niego nie skorzystała, zostanie tego prawa pozbawiona. W ocenie Rzecznika, nowa regulacja jest sprzeczna z zasadą ochrony praw słusznie nabytych, wynikającą z konstytucyjnej zasady państwa prawnego." - podkreślała rzecznik w wystąpieniu.
W odpowiedzi minister sprawiedliwości podkreślił, że przeanalizuje uwagi RPO i jeżeli okaże się to konieczne, wprowadzi stosowne zmiany legislacyjne. Jednocześnie jednak podkreślił, że uznanie uprawnienia do zdawania egzaminu zawodowego za prawo podmiotowe podlegające szczególnej ochronie jest kwestią dyskusyjną.
"W opinii ministra, uprawnienie do przystąpienia do egzaminu radcowskiego bez odbycia aplikacji nie nosi cech prawa podmiotowego. Sam fakt przystąpienia do tego egzaminu nie zmienia statusu osoby do niego przystępującej (nie jest źródłem żadnego uprawnienia). Dopiero uzyskanie pozytywnego wyniku tego egzaminu i wpisanie na listę radców prawnych oraz złożenie ślubowania skutkuje przyznaniem tej osobie prawa podmiotowego w postaci wykonywania określonego zawodu." - stwierdził minister w wystąpieniu.