W wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej" argumentuje, że w takich sądach rzadko dochodzi do nieprawidłowości. Wiceminister twierdzi, że reorganizacja pomoże wyrównać obciążenie sędziów.
– Średnie sądy działają najsprawniej – potwierdza Krzysztof Józefowicz, prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. W 2008 r., gdy był prezesem Sądu Okręgowego w Poznaniu, podzielił jeden potężny sąd rejonowy (150 sędziów) na trzy mniejsze. – Gdyby wtedy sądu nie podzielono, nie poradziłby sobie z organizacją pracy. Zwłaszcza że w ciągu ostatnich lat jest około 70 proc. więcej spraw do załatwienia – tłumaczy.

Reorganizacja to niejedyna zmiana, jaka czeka sądownictwo. Mówi się też o zmniejszeniu o jeden szczebel organizacji sądownictwa. Zamiast trzech szczebli: rejonowego, okręgowego i apelacyjnego, mają pozostać dwa. Likwidacji ulegnie zapewne 11 sądów apelacyjnych, bo trudno sobie wyobrazić likwidację ponad 300 sądów rejonowych. Więcej>>>